Jak dosnoi portal nczas.com Komisja Europejska pierwszy raz od niepamiętnych czasów chwali decyzję Polski. Dziennikarze RMF FM chcieli zapytać o zdanie przedstawicieli unijnego organu w kwestii planowanego odstrzału dzików. Takiej odpowiedzi chyba nikt się nie spodziewał.
– To niezbędny krok w celu ograniczenia bardzo agresywnego rozprzestrzeniania się w ostatnich miesiącach afrykańskiego pomoru świń (ASF) w Polsce i krajach UE oraz w celu ochrony unijnych rolników i konsumentów – mówił jeden z cytowanych przez RMF FM przedstawicieli Komisji Europejskiej.
– Jeżeli nie uda powstrzymać rozwoju ASF w Polsce, to całej Unii może grozić blokada handlu wieprzowiną ze strony zagranicznych partnerów – podkreślił jeden z urzędników.
ASF już spowodowała spore straty gospodarcze. W 2018 roku w Polsce gwałtownie wzrosła liczba przypadków tej choroby w stosunku do poprzedniego roku. Jak zaznaczył unijny urzędnik, wirus bardzo agresywnie się rozprzestrzenia.
Eksport wieprzowiny stanowi 58 proc. całkowitego eksportu mięsa z Unii Europejskiej, a Polska ma w tym istotny udział. Dlatego walka z ASF jest dla UE priorytetem.
Podczas ostatniej konferencji ministerialnej z 19 grudnia 2018 roku kraje UE przyjęły m.in. rekomendacje ws. „długoterminowego zarządzania populacją dzików”. W dokumencie podkreślono, że w niektórych państwach populacja dzików rozwinęła się „w sposób niekontrolowany” i jest istotną przyczyną „rozprzestrzeniania się i utrzymywania ASF”. Ustalono, że jednym ze skutecznych sposobów walki z ASF jest „odpowiedni odstrzał dzików”.
Jak podkreśla RMF FM, Polska jest w stałym kontakcie z Komisją Europejską w sprawie planu odstrzału dzików i kontrolowania ASF. Bruksela chwali polskie władze również za koordynację działań w sprawie intensyfikacji odstrzału dzików między Ministerstwem Środowiska i Ministerstwem Rolnictwa oraz za zaangażowanie związków łowieckich, rolników o hodowców trzody chlewnej i lekarzy weterynarii.
– Tego typu współpraca między instytucjami jest bardzo obiecująca – podkreślił eurokrata.
Komisja Europejska ma także chwalić polskie władze za to, że „nie zasłaniają się Brukselą, tylko biorą odpowiedzialność za własne działania” mimo histerii opozycji i popierających ją celebrytów.
– Widać zrozumienie, że polski problem jest problemem unijnym – mówi ustami swojego przedstawiciela KE.
Mocno rozczarowany tymi słowami musi być Dariusz Rosati. Europarlamentarzysta PO złożył bowiem zapytanie, czy KE „zamierza wyciągnąć konsekwencje wobec decyzji zagrażających trwałości gatunku i ich wpływom na ekologię” oraz czy zamierza powstrzymać działania polskiego rządu.
Polityk twierdził, że odstrzał dzików „to działanie bez podstaw merytorycznych i wbrew wytycznym Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA)”.
No cóż. Takiego “ciosu” totalna opozycja się chyba nie spodziewała…
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!