Coraz bliżej do decyzji nałożeniu kar na Polskę za niewykonanie postanowienia TSUE nakazującego zamrożenie działania Izby Dyscyplinarnej. Komisja Europejska uważa, że Polska nie wypełnia całkowicie tego postanowienia. „W niektórych przypadkach Izba Dyscyplinarna nadal działa” – powiedział Christian Wigand. Do 24 czerwca polskie władze mają wyjaśnić wątpliwości w sprawie.
Jak mówi Christian Wigand, środki mające na celu wykonanie postanowienia, zgodnie z odpowiedzią polskiego rządu, mogą nie obowiązywać do czasu wydania ostatecznego wyroku przez Trybunał Sprawiedliwości, „ponieważ są one przedmiotem przyszłego orzeczenia polskiego Trybunału Konstytucyjnego”.
Komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders w swoim liście dał polskim władzom czas do 24 czerwca na wyjaśnienie tych kwestii. Co oznacza, że jeżeli Polska się nie dostosuje, to KE będzie mogła wnioskować do TSUE o kary dzienne za niewykonane wyroku.
– Nie jesteśmy w stanie orzec, że Polska podjęła wszelkie niezbędne kroki w celu wykonania orzeczenia TSUE dotyczącego Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego – powiedział na konferencji rzecznik KE Christian Wigand.
/rmf24.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!