Na świecie ciągle powstają nowe państwa, najczęściej na bazie separatyzmu. Inspirowane są czy to wzmożeniem siły narodowej w wyniku jej wytworzenia się albo odrodzenia, czy to interesów politycznych, mających na celu uzyskanie większej autonomii bądź w ogóle jej zdobycie albo nawet oderwanie się od danego państwa pod wpływem wrogiej działalności agenturalnej złączonej z finansowaniem przez inne państwo bądź określone grupy interesu gospodarczego, np. w celu zdobycia ropy naftowej na danym terenie. Zasięg przeprowadzanej akcji jest oparty na grze polityczno-gospodarczo-kulturalnej w danym rejonie lub w regionie lub w całym świecie. Jak jest z Kurdystanem? Czy chodzi o urzeczywistnienie się marzeń o powstaniu kraju, w którym własna kultura (w tym przypadku kurdyjska) stworzy warunki bezpieczeństwa, ochrony i pełnego rozwoju dla każdego Kurda i społeczności, zgodnie z tym, czym żyją na co dzień, przechowując to z głęboką czcią, jako skarb swej mniejszości narodowej w Turcji, Iraku, Armenii, Iranie i Afganistanie, gdzie dane jest im egzystować? Czy jednak część a może całość w procesie budowania swej niezależności i siły państwowej inspirowana lub prowadzona jest przez określone grupy interesu? I czy powstanie takiego kraju byłoby dobre dla cywilizacji chrześcijańskiej?
Jak na razie wiemy, że około 90% mieszkańców na terenach objętych przez Kurdów zagłosowało w referendum za niepodległością, a więc powstaniem państwa kurdyjskiego. Wiemy również, że decyzja ta nie jest wygodna dla opanowanego przez amerykańskie wpływy Iraku, gdyż powstanie na jego terenie.
Z kolei Syria była najpierw przeciwna wojskom kurdyjskim w swym kraju, które wraz z opozycją rządową zwalczały Państwo Islamskie, jednak teraz, po namowie Rosji dogadującej się z USA, Syria zgodziła się na przyszłe rozmowy przy wspólnym stole odnośnie Kurdystanu, o czym poinformował syryjski minister spraw zagranicznych, Walid el-Mualim. Jednocześnie zaznaczył, że Stany Zjednoczone wspierają Państwo Islamskie. Intrygującym jest fakt, że 27 września Rosjanie ostrzelali pozycje Kurdów w rejonie pola gazowo-naftowego, o które toczy się zacięta rywalizacja, a nawet wyścig, wygrywany jak dotąd przez bojowników kurdyjskich, o czym informowała redakcja portalu Magna Polonia.
Turcja natomiast jest zdecydowanie przeciwna nowej strukturze, zwłaszcza, że naród ów najliczniej zamieszkuje właśnie Imperium Osmańskie, stanowiąc mniej więcej 1/7 jego ludności i gromadząc się na wschodnich terenach mocarstwa Erdogana, co grozi separacją, a być może przyłączeniem do nowo powstałego kraju Kurdów. Co ciekawe, Turcja również wspiera syryjskich rebeliantów, którzy walczyli z Państwem Islamskim – tak twierdzi kurdyjski dowódca, Sipan Hemo, który zapowiedział odbicie tamtejszych północnych obszarów z rąk tureckich i sprzyjających im sił syryjskich, walczących również z Kurdami. Deklaracja Sipana Hemo nawiązuje do działania Turcji i jej syryjskich sojuszników, którzy wbili klin między lokacje ISIS a Kurdów. Natomiast osmański minister obrony, Fikri Isik zapowiedział, że jego państwo odpowie na wszelkie wrogie ruchy Kurdyjskich Ludowych Jednostek Samoobrony YPG (Yekîneyên Parastina Gel – wcześniej lokalna milicja (na północy Syrii), teraz będących częścią wojsk Demokratycznego Systemu Federalnego Północnej Syrii), które działają na północy kraju prezydenta Baszszara al-Asada. Według Isika, YPG jest wspierane militarnie i finansowo przez Amerykanów.
Co aliści uważa ,, bezcenny Izrael “, jak mówi redaktor Stanisław Michalkiewicz? Otóż wiemy, że sytuacja w regionie, w którym się znajduje, jest niespokojna. Iran zaś stanowi zagrożenie nie tylko regionalne, atoli i światowe ze względu na zamieszanie wokół programu nuklearnego, jak i wyrywanie się z układu ,, pax americana “, a podejmowanie współpracy technologicznej z Chinami, o czym informował portal banzaj.pl Iran jest ponadto popierany przez Imperium Rosyjskie. I można by było myśleć, że Izraela to nie dotyczy aż w takim stopniu – w końcu nie musieli z nimi walczyć militarnie. Jedynie, wraz z innymi, pouczali, jak rozwalić Syrię przez islamską opozycję syryjską –
https://isidorium.blogspot.com/2017/01/nabil-al-malazi-mowi-prawde-o-syrii.html
Otóż to – trudna sytuacja pseudo-Izraela (nie są to żydzi biblijni, lecz opierający się na Talmudzie, a nie na Starym Testamencie) na arenie zewnętrznej i ataki muzułmańskich Palestyńczyków na arenie wewnętrznej, jak i po prostu diabelsko-ludzkie, czyli demoniczne twierdzenie, że to oni – ,, bogowie ” mają rządzić nad gojami na całej Ziemi, co jest nie mym wymysłem, ale nauką ,, przeświętego ” Talmudu ” i całej moralności opartej na opozycji do Chrystusa, powodują, że Ezawito-Chazarowie muszą działać środkami politycznymi, ekonomicznymi i społecznymi, a nie militarnymi. O co jednakże chodzi? Jaką teorię spiskową pozwalam sobie snuć, niczym katolicki fanatyk, ,, katolski talib ” – jak rzekliby wyznawcy religii ,, świętego spokoju “?
I tak okazuje się, jak pisze bloger “RAM” na Gloria.tv, że Mossad rozpracowywał obecny teren Kurdystanu i tamtejsze społeczności już od lat 60-tych i doprowadził do wysiedlenia Jazydów i Turkmenów w ramach ,, oczyszczenia ” obszaru pod stworzenie przyszłego zagrożenia dla Iranu i innych potencjalnych kalifatów. Dodatkowo, Izrael w osobie państwa Kurdów właśnie zdobywa sobie bezpośrednio kontrolowanego sojusznika na Bliskim Wschodzie (a nie islamskiego, jakkolwiek Iraku pod kierownictwem USA) i zdobywają zasoby ropy i gazu. Teorię ,, RAM-a ” ma potwierdzać przybycie do Kurdystanu i fotografie z tamtejszymi bojownikami, francuskiego filozofa i pisarza żydowskiego pochodzenia, Bernarda Henry’ego Levy’ego. Bernard Levy jest wielkim obrońcą rewolucji w Libii, która obaliła Kaddaffiego, jak i nowoczesnego i dobrego wizerunku Kurdów, między innymi na festiwalu w Cannes. Poza tym, jak donosi publicysta Gloria.tv, wydawana w stolicy Kurdystanu – Irbilu, gazeta Israel-Kurd https://issuu.com/kurdisrael oznajmiła, iż premier pseudo-Izraela, Benjamin Netanyahu obiecał prezydentowi Basadowi Murzaniemu 200 tysięcy ,, Izraelczyków ” do zarządzania krajem. A dlaczego pseudo-Izrael tak bardzo pomaga Kurdom? Bowiem ostatnie badania na Uniwersytecie Żydowskim stwierdziły wysokie pokrewieństwo Kurdów z Żydami:
http://www.wspolnotamesjanska.pl/index.php/component/content/article/53-midraszim/118-badania-genetyczne-nad-izraelem
Czyżby owymi żydami w liczbie 200 tysięcy mieli by być przybyli właśnie z Persji do irackiego Kirkuku irańscy Kurdowie, co ciekawe, w strojach NATO, wśród których znajduje się grupa Kurdyjskiej Partii Wolności, Hashabi al Khalil uważająca, że organizacją gorszą od ISIS-u jest Hashd al-Chaabi (irańska bojówka)? Donosi o tym z kolei Thierry Meyssan, przewodniczący Sieci Woltera (Addenda ode mnie: okropny autorytet widniejący w nazwie), czyli organizacji walczącej o ,, wolność i sekularyzm “, jak i organizator ,, Osi dla Pokoju “, czyli konferencji mającej za cel scalanie środowisk przeciwnych konfliktom zbrojnym w celu wyraźniejszego głosu tejże grupy na arenie międzynarodowej. ,, RAM ” dodaje, że być może znakiem potwierdzającym rozpoczęcie kolejnego konfliktu (jak go nazywa – planu B, gdyż planem A miała być Syria) jest przeprowadzenie w chińskiej bazie w Dżibuti (mającej rzekomo służyć jako pomoc w ochronie przed terroryzmem i piractwem, zwłaszcza ze strony Somalijczyków) ćwiczeń z użyciem prawdziwych pocisków w dniu 22 września. Thierry Meyssan dodaje: ,, 1 czerwca 2014 służby Arabii Saudyjskiej, USA, Izraela, Jordanii, autonomicznego Regionu Kurdystanu irackiego, Qataru, Wielkiej Brytanii i Turcji zorganizowały w Ammanie, w Jordanii spotkanie przygotowujące inwazję ISIS-u na Irak. Wiemy o istnieniu tegoż zebrania na podstawie dokumentu tureckiego, który natychmiast został opublikowany przez gazetę Özgür Gündem, z którą współpracowałem. Gazeta została zamknięta przez “sułtana” Recep’a Tayyip’a Erdoğan’a ” – z:
https://gloria.tv/album/8Mi7bkEiTzmt37dgCRLmEJR1U/record/Dp7Qbs23YrJA3oQ92LJVr1uvB .
“RAM” uważa, że Europa jak zawsze dołączy do decyzji Izraela po poparciu ciąganego za nos USA. Natomiast redakcja portalu Prawica.net informuje, że wiceprezydent Iraku Nouri al-Maliki powiedział amerykańskiemu ambasadorowi: ,, Irak nie będzie tolerował drugiego Izraela. ” Interesującą rozgrywką premiera Netanyahu jest fakt, że popiera on niepodległość Kurdystanu, lecz Partię Pracujących Kurdystanu uważa za terrorystyczną – brzmi to tak, jakby była niezależna od Izraela, a zatem sam Kurdystan, choć z wpływami izraelskimi, nie jest jeszcze zupełnie ubeswłasnowolniony. Dodać należy, że sułtan Erdogan w miejscowości Erzurum na antenie telewizyjnej powiedział, że administracja kurdyjska od początku jest związana z izraelem. Natomiast na ulicach nowo powstałego państwa oprócz cieszących się z referendum Kurdów powiewały też flagi izraelskie, a do kraju przybyli izraelscy oberwatorzy na czas referendum.
Podsumowując, nie wiemy jeszcze, czy Kurdystanowi uda się być niezależnym od Izraela, czy całkowicie niezależnym, czy za kulisowo odbywały się będą wewnętrzne lub nawet zewnętrzne starcia z pseudo-Izraelem.
Na koniec odpowiedzmy sobie na pytanie o znaczenie Kurdystanu dla chrześcijaństwa. Z wywiadu z Księdzem Tomaszem Jegierskim, prezesem Fundacji SOS dla życia oraz fundacji Cristeros przeprowadzonym przez PChTV dowiadujemy się, że posługa charytatywna na Bliskim Wschodzie przynosi także owoce nawrócenia Kurdów na chrześcijaństwo. Czy jednak Kościół Święty zdąży zdobyć, ale właśnie do Świętej Wiary Katolickiej a nie protestanckiej sekty, wystarczającą ilość dusz, aby zmienić bieg historii? Czy żydzi talmudyczni na to pozwolą? Niemniej, Kościół Katolicki powinien tym bardziej ewangelizować, a zatem i działać na rzecz pokoju w tak niestabilnym regionie, który bez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Prawowitego Króla wszystkich Narodów, państw i całego świata nie zostanie utrzymany. Nadzieja tylko w Tym, który jest ponad pysznymi głowami masońskich, sekciarskich i fanatycznych organizacji i Którego to Najsprawiedliwszego Sędziego i Najmiłosierniejszego Zwycięzcy poprzedzi zwycięstwo Niepokalanego Serca Jego Najmilszej Matki, Królowej Świata, Matki ludzi – Maryi. Czy pomożemy w realizacji planu Bożej Miłości, stawiając się do walki duchowej i takiej, jaka akurat jest i będzie potrzebna dla odrodzenia cywilizacji Christianitas wraz z naszym Królewskim Oblubieńcem?
/Norbert Polak/
Źródła: PCh24.pl, Prawy.pl, Gloria.tv, Prawica.net, Wikipedia, rp.pl, isidorium.blogspot.com, nowastrategia.org.pl, polskieradio.pl i PChTV
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!