Gorąco jest dziś w Lublinie, gdzie zorganizowano tzw. „Marsz Równości”, który to jednak spotkał się ze zdecydowaną kontrakcją mieszkańców miasta, którym nie odpowiada promowanie różnego rodzaju dewiacji. Policja użyła granatów hukowych, gazu łzawiącego i armatki wodnej, aby przerwać blokadę, która zastąpiła drogę uczestnikom „Marszu Równości”.
Uczestnicy marszu promującego postawy niemoralne mieli ze sobą tęczowe flagi oraz prowokacyjne i bluźniercze transparenty. Na ich drodze stanęli kontrdemonstranci, wśród których byli narodowcy oraz kibice Motoru Lublin.
Wszyscy uczestnicy homospędu są na placu zamkowym Marsz się opóźnia i stoi w miejscu. Kontrmanifestanci dosłownie z każdej strony otoczyli plac. Widać środowiska prolife oraz kibiców Motoru Lublin. Cieszy na manifestacji antydewiacyjnej obecność rodzin z dziećmi pic.twitter.com/9v8QWF2TKL
— Młodzież Wszechpolska (@MWszechpolska) 13 października 2018
Lublin – Policja użyła miękkiej amunicji, granatów hukowych i gazu łzawiącego. pic.twitter.com/anIjrwFrbq
— Polak Mały?? (@Polak10000) 13 października 2018
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!