Najnowsze zdjęcia pokazują, że w pierwszej połowie sierpnia Korea Północna wstrzymała demontaż miejsc prób silników rakietowych. Oznaczałoby to, że Pjongjang nie wywiązuje się z umowy, jaką Kim Dzong Un zawarł z Donaldem Trumpem w czerwcu.
Według amerykańskiego portalu 38 North zdjęcia satelitarne wykonane 16 sierpnia w Sohae Satellite Launching Station, czyli miejscu, w którym dokonywano prób rakiet, wykazują „brak znaczącej aktywności związanej z demontażem” wyrzutni rakiet lub miejsc prób silników od 3 sierpnia.
Zdjęcia satelitarne wskazują, że stanowisko było demontowane od lipca do początku sierpnia. Jak wynika z raportu, niektóre elementy, które usunięto z platformy startowej, nadal pozostają ułożone przy platformie. Autorzy sprawozdania, które zamieszczono w portalu, stwierdzają, że wieża startowa i budynek montażowy pozostają nienaruszone.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej oświadczyła w poniedziałek, że nie ma dowodów na wstrzymanie przez Koreę Północną działalności jądrowej.
Amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo wskazał w zeszłym miesiącu, że demontaż obiektów w Sohae był jedną z obietnic, które północnokoreański dyktator Kim Dzong Un złożył na czerwcowym szczycie w Singapurze prezydentowi Donaldowi Trumpowi.
Przywódca Korei Północnej wielokrotnie deklarował w tym roku gotowość do denuklearyzacji. Wielu ekspertów ma jednak wątpliwości, czy rzeczywiście zgodzi się zrezygnować z broni, nad którą jego kraj pracował od dziesięcioleci. Zarówno dziadek obecnego przywódcy Kim Ir Sen, jak i ojciec Kim Dzong Una Kim Dzong Il publicznie obiecywali wstrzymanie programu nuklearnego, ale prowadzili go w tajemnicy. W 2006 r., za panowania Kim Dzong Ila, reżim przeprowadził swoją pierwszą próbę atomową.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!