Cała sytuacja przypominała scenę z filmu sensacyjnego – informują w krakowskim MPK. Dwóch pracowników tej miejskiej spółki w nocy z soboty na niedzielę (8-9 października) ruszyło z pomocą mężczyźnie zaatakowanemu przez napastników maczetami.
– Wielką odwagą wykazał się dzisiaj w nocy Pan Marcin – motorniczy z zajezdni tramwajowej Podgórze, który ruszył na pomoc pasażerowi zaatakowanemu na pętli Czerwone Maki przez dwóch zamaskowanych mężczyzn. Cała sytuacja przypominała scenę z filmu sensacyjnego – informują w krakowskim MPK.
Z relacji MPK wynika, że pasażer po wyjściu z nocnego tramwaju od razu musiał uciekać przed napastnikami. – Uciekając przewrócił się i wtedy dwaj zamaskowani mężczyźni zaczęli go uderzać maczetami. Widząc jak poważna jest sytuacja motorniczy wybiegł z kabiny tramwaju i stanął w obronie zaatakowanego. Był tam także pracownik pogotowia przystankowego MPK – Pan Bogdan, który również zareagował. Napastnicy zaatakowali wtedy pracowników MPK używając gazu pieprzowego, a następnie uciekli. Zarówno motorniczy jak i pracownik pogotowia przystankowego odnieśli obrażenia oczu i twarzy – informują w MPK.
Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe oraz policja. – Taka reakcja pracowników MPK wymagała niezwykłej odwagi. Narażając własne zdrowie, a może nawet życie, stanęli w obronie innej osoby. I za to należy się wielkie uznanie. MPK SA nagradza taką postawę nagrodami finansowymi – zaznaczają w miejskiej spółce odpowiedzialnej za komunikację.
Cała sytuacja przypominała scenę z filmu sensacyjnego. #iPLhttps://t.co/89nuzEPLrr
— Portal i.pl (@portal_ipl) October 9, 2022
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!