Felietony

Krzystyniak: Powstania Śląskie to fundament tożsamości Ślązaków przypieczętowany krwią

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W nocy z 19/20 wrześnie wybuchło II Powstanie Śląskie. Dodajmy, powstanie zwycięskie. Ale potrzebny był jeszcze jeden, trzeci powstańczy zryw, aby spora część Górnego Śląska mogła powrócić do Macierzy…

– Znaczenie powstań śląskich jest ogromne, to fundament tożsamości Ślązaków przypieczętowany krwią, fundament który dziś niektórzy chcą podkopać a wręcz wysadzić w powietrze, naszym zadaniem, państwa polskiego powinno być to by do tego nie dopuścić, nie pozwolić zaprzepaścić ofiary krwi powstańców. Pragnę zauważyć, że powstania śląskie powinny być świętowane w całym kraju, miały dla II Rzeczypospolitej ogromne znaczenie, bez kopalń,hut, fabryk śląska nie byłoby jej rozwoju, przemysłu, nie powstałaby Gdynia i port = mówi w rozmowie z portalem wpolityce.pl historyk z Górnego Śląska Andrzej Krzystyniak.

– Na początku lat 90. państwo polskie zaczęło wstydzić się Ziem Odzyskanych, wycofywać się z nich, powoli zwijano i niszczono dorobek wielu pokoleń. Dziś określenie „Ziemie Odzyskane” budzi jawną kpinę. Po 1945 roku nikt się Polaków nie pytał gdzie chcą żyć, otrzymaliśmy granicę na Odrze i Nysie Łużyckiej w wyniku decyzji tzw. Wielkiej Trójki. Otrzymaliśmy ziemie zrujnowane i rozkradzione, Wrocław, który był jednym wielkim gruzowiskiem, to Polacy odbudowali Wrocław i wiele innych miast, zbudowali na Ziemiach Odzyskanych przemysł. Czy dziś mamy się tego wstydzić? – kontynuuje śląski historyk.

Wielokulturowość Śląska przepadła bezpowrotnie 1 września 1939 roku, wraz z agresją niemiecką na Polskę. Już wówczas było wiadomo, iż nie ma powrotu do dawnego Śląska, Śląska gdzie zamieszkiwało zgodnie kilka narodowości, Śląska posiadającego autonomię nadaną przez Polskę. Wraz z wkroczeniem Niemców, rozpoczęły się mordy na Polakach na tych którzy zdaniem Niemców stanowili zagrożenie dla germanizacji tych ziem. Listę osób do zamordowania przygotowywano we współdziałaniu z mniejszością niemiecką, która zamieszkiwała śląską ziemie wraz z Polakami. Tłum renegatów witających radośnie Wehrmacht to najlepsza ilustracja końca dawnego Śląska, jego wielokultowości. Choć dziś również wielu publicznie odżegnuje się od państwa polskiego twierdząc, że nie czują się Polakami a zatem niczego Polsce nie są winni – kończy Krzystyniak.

Całość:
https://wpolityce.pl/historia/408591-krzystyniak-nie-mozemy-czuc-sie-goscmi-we-wlasnym-domu

Czytaj też:

Drugi powstańczy zryw

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!