– Wydaje mi się, że Minister Szumowski trochę się za mocno rozpędził. Maseczki są środkiem ochrony na czas rozwoju epidemii, a nie jakąś karą za brak szczepionki. Można zrozumieć z wypowiedzi Ministra, że będziemy latami musieli w maseczkach chodzić póki przemysł farmaceutyczny nie wynajdzie szczepionki – stwierdził kandydat Konfederacji na prezydenta Krzysztof Bosak, odnosząc się do wypowiedzi Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego.
– Jeżeli w naszym społeczeństwie krąży nieufność wobec szczepień i pewne różne teorie spiskowe lub praktyki spiskowe. No to powiedzenie o tym, że wy tu obywatele będziecie teraz 2 lata chodzić w maseczkach aż was wszystkich wyłapiemy i wyszczepimy – to jest dziwne z punktu widzenia komunikacji, budowania zaufania do działań rządu i marketingu politycznego w tej trwającej kampanii wyborczej – dodał Krzysztof Bosak
– Z ludźmi trzeba rozmawiać normalnie. Wszystko tłumaczyć, na wszystkie wątpliwości odpowiadać. Jeżeli jest prawda co sam w ostatnim czasie się zapoznałem, że przymusowe, czy promowane przez rządy szczepienie po poprzedniej pandemii, która miała miejsce – świńskiej grypie. Okazały się częściowo niebezpieczne dla obywateli. Później odszkodowania były wypłacane. To ja nie dziwię się, że ludzie mają wątpliwości – kontynuował.
Krzysztof Bosak został również zapytany o to czy czeka nas globalna pandemia strachu napędzana przez Big Farmę lobbującą państwa w celu wciśnięcia swoich produktów.
– Ja myślę, że jest to nie wykluczone, natomiast nie dopatrywałbym tutaj jakiegoś spisku. My się musimy kierować rozsądkiem i ostrożnością. Za niewiele można pochwalić Platformę Obywatelską czy panią Premier Ewę Kopacz, Ale akurat wtedy w te zakupy na poziomie państwowym i międzynarodowym szczepionek, na tą świńską grypę wmanewrować się nie dała. Polskę to ominęło – tłumaczył
– Pojawiają się od czasu do czasu w historii takie powiązania, które są najpierw wyśmiewane, a później okazują się prawdziwe – stwierdził Krzysztof Bosak
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!