– Byłem wczoraj w kontakcie z ambasador Georgette Mosbacher. Nie jest to stanowisko USA – powiedział w Polsat News szef gabinetu politycznego prezydenta, Krzysztof Szczerski. – To osobista opinia na temat wpisu pani Mazurek – wyjaśniał.
Starcie na Twitterze nazwał “wymianą opinii, która jest uprawniona między dwoma osobami”, zaznaczył przy tym, że to “nie ma żadnego wpływu na relacje polsko-amerykańskie”.
– Taka jest natura twitterowego życia publicznego, że ludzie wymieniają się opiniami – powiedział Szczerski.
Pytany, jak to ocenia, stwierdził, że “każdy może to ocenić po swojemu”. – Ani jedno, ani drugiego stanowisko nie było stanowiskiem oficjalnym – stwierdził.
Do ostrej wymiany zdań doszło w związku z decyzją kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego dotyczącą udziału z dzisiejszej debacie prezydenckiej. Polityk KO zapowiedział w weekend, że nie pojawi się na debacie organizowanej przez TVP. Organizuje w tym samym czasie konkurencyjną debatę w Lesznie.
Europosłanka PiS skomentowała decyzję Trzaskowskiego na Twitterze: “Trzaskowski boi się debaty z Polakami. Woli ustawioną debatę w WSI 24 i niemieckim Onecie. To przykład pogardy dla wyborców z mniejszych miejscowości. Mieszkańcy Końskich i Polacy już niedługo wystawią mu rachunek” – napisała Mazurek.
Na wpis polityk PiS odpowiedziała ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher, która zarzuciła Mazurek, że ta kłamie.
“Dobrze Pani wie, że szerzy Pani coś, co jest absolutnym kłamstwem, sugerując że TVN to WSI. Powinna się Pani wstydzić. To jest poniżej godności osoby, która reprezentuje Polaków” – napisała dyplomatka.
Co o tym myślicie?
Źródło: dorzeczy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!