Brytyjski książę Harry trafił do pozwu przeciwko amerykańskiemu raperowi Seanowi “Diddy’emu” Combsowi, który oskarżony jest o handel ludźmi i stosowanie przemocy seksualnej.
Książę Harry jest zamieszany w handel ludźmi? Producent nagrań Rodney “Lil Rod” Jones złożył pozew przeciwko raperowi Diddy’emu na 30 mln dol., oskarżając go o napaść na tle seksualnym i zmuszanie do współżycia z prostytutkami. W innym postepowaniu ścigany jest za handel ludźmi.
W swoim pozwie Rodney Jones stwierdził, że znajomość z księciem Harrym i innymi gwiazdami dawała raperowi i jego współpracownikom wiarygodność — na imprezach Diddy’ego, na których dochodziło do handlu ludźmi, zjawiali się znani sportowcy, politycy, artyści i międzynarodowi dygnitarze.
Sprawa staje się ciekawsza, gdy połączymy ze sobą kilka kropek. Oto wczoraj agenci jednostki śledczej Homeland Security Investigations weszli z nakazem do domów Diddy’ego w Los Angeles i Miami i dokonali w nich przeszukań. Na terenie lądowały też śmigłowce. Nie wiadomo oficjalnie, czy raper był wtedy w domu. W jednym z przeszukiwanych posiadłości zatrzymano natomiast dwóch synów “artysty”.
W 2007 roku William i Harry pozowali do zdjęć wraz z Kanye Westem i Diddym po ich występie na “Koncercie dla Diany”. Cała czwórka przywitała się serdecznie, a Harry położył rękę na ramieniu Diddy’ego. W 2012 roku Diddy w jednym z wywiadów tak mówił o przedstawicielu brytyjskiej rodziny:
– Naprawdę nie mogę się doczekać, kiedy przyjadę do Wielkiej Brytanii, bo Londyn to jedno z moich ulubionych miast. Mam też nadzieję, że uda mi się spotkać księcia Harry’ego — to taki fajny facet (…). Potrzebuję go, żeby zabrał mnie do kilku dzikich klubów w Mayfair.
Jak wynika z dokumentów sądowych, Rodney “Lil Rod” Jones w okresie od września 2022 roku do listopada 2023 roku był w bliskich relacjach z raperem, mieszkał z nim i podróżował. Jego prawnicy informują, że znalazł się on pod wpływem narkotyków i pewnego razu miał “obudzić się nagi, z zawrotami głowy i zdezorientowany — leżał w łóżku z dwiema prostytutkami i panem Combsem”.
To nie pierwszy pozew przeciwko Seanowi “Diddy’emu” Combsowi. W listopadzie 2023 roku podobny złożyła jego była dziewczyna. Do rozprawy między raperem i Cassandrą “Cassie” Venturą nie doszło, choć kobieta utrzymywała, że gwiazdor latami molestował ją seksualnie, a w 2018 roku dopuścił się na niej gwałtu. Sprawa szybko zakończyła się porozumieniem. Diddy wypłacił jej “ośmiocyfrową kwotę za milczenie”.
Jak donosi „NBC News”, w sprawie powiązanej z przeszukaniami zostało również przesłuchanych kilku osób w Nowym Jorku. Agenci federalni zaplanowali też kolejne rozmowy. Mają one związek z oskarżeniami Diddy’ego o handel ludźmi, przemoc na tle seksualnym, stręczycielstwo, a także dystrybucję nielegalnych substancji i broni.
NASZ KOMENTARZ: Cały tzw. “showbiznes”, nie tylko w USA, to jeden wielki ściek, zbiorowisko osób upadłych moralnie. Naszym zdaniem należy całkowicie zresetować kulturę popularną i gruntownie oczyścić ją z degeneratów.
Polecamy również: TYLKO U NAS: Nawet ofiary zamachu w Szczecinie nie znają imienia sprawcy!
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!