Kurdowie po raz kolejny oskarżyli lotnictwo rosyjskie o zbombardowanie oddziałów Syryjskich Sił Demokratycznych. Zdarzenie to miało mieć miejsce w rejonie na wschód od miasta Dajr az-Zaur.
W nalocie miało zostać rannych sześciu bojowników kurdyjskich, w tym dwóch ciężko. W odpowiedzi Kurdowie mieli ostrzelać z moździerzy pozycje wojsk syryjskich znajdujących się na przyczółku na lewym brzegu Eufratu.
Przy okazji zwróćmy uwagę, że oddziały kurdyjskie i syryjskie prowadzące natarcie w kierunku największych syryjskich złóż ropy naftowej, znajdujących się w południowo – wschodniej części prowincji Dajr az-Zaur, znalazły się w bezpośredniej styczności, a biorąc pod uwagę to, iż jednym i drugim zależy, by to w ich posiadaniu znalazły się owe złoża, możemy spodziewać się kolejnych incydentów zbrojnych.
Pojawiły się też doniesienia o zlikwidowaniu przez syryjskie siły rządowe „kotła” w rejonie na północny – zachód od miasta Dajr az-Zaur:
/wk/
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
