Gdy Turcy zapowiedzieli atak na Rożawę, czyli syryjską część Kurdystanu, Amerykanie ogłosili, że wycofują swe wojska z Syrii. Oburzenie Kurdów, ich lojalnych sojuszników, że Amerykanie zostawiają ich w potrzebie, nie miało granic.
Wkrótce jednak okazało się, że o ile Amerykanie wycofali się z tych terenów, które objęte zostały turecką ofensywą, to wcale nie zamierzają opuszczać regionów bogatych w ropę naftową, które leżał z dala od toczących się walk, a gdy ogłoszono rozejm, zaczęli Amerykanie pospiesznie wzmacniać swe siły w pobliżu pół naftowych.
Footage of a bunch mercenaries guarding oil wells and stealing wealth in NE Syria where they block Russia/Damascus from using airspace while they allow Turkey to use it. https://t.co/zxWq2Jn4tG
— zana amedi (@zana_medi) November 2, 2019
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!