Lekarka-chirurg Centrum Pediatrii im. Jana Pawła II w Sosnowcu chodziła do pracy nie wiedząc, że ma koronawirusa. Teraz na kwarantannie jest aż 50 pracowników szpitala, który ograniczył przyjęcia do przypadków ratujących życie. Poradnie chirurgiczna i pediatryczna nie przyjmują. Nie wiadomo, czy cały szpital nie zostanie objęty kwarantanną – informuje Dziennik Zachodni.
Lekarka zaraziła się koronawirusem od swojej siostry stewardessy. Zachorowali jej rodzice. Pech chciał, że test, który sobie zrobiła nie wykrył koronawirusa i jeszcze przez cztery dni, dopóki nie pojawiły się objawy chodziła do pracy i leczyła dzieci. Miała kontakt z wieloma pracownikami szpitala. Teraz aż 50 z nich znajduje się na kwarantannie.
– Nie wiem, co będzie dalej. Mamy w szpitalu małych pacjentów, którym musimy pomóc, ale poradnia pediatryczna i chirurgiczna już nie działają – powiedział w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim dyrektor szpitala.
/Dziennik Zachodni/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!