Libijska Armia Narodowa (LNA), na czele której stoi feldmarszałek Chalifa Haftar, zatrzymała w niedzielę włoski statek płynący do portu Misrata, kontrolowanego przez siły Rząd Jedności Narodowej (GNA).
„Okręt należący do Libijskiej Armii Narodowej zmusił włoski statek do zmiany trasy i udania się do Benghazi. Stało się tak na rozkaz szefa sztabu marynarki wojennej LNA, który zabronił zawijać do portów Misrata i Homs. Teraz załoga statku jest przesłuchiwana, a statek przeszukiwany – powiedział Ali al-Sabit, rzecznik Dowództwa Marynarki Wojennej Libijskiej Armii Narodowej.
Dodał, że jeśli na statku podczas rewizji zostanie znaleziona broń, jego załoga zostanie oskarżona. Jeśli jednak na pokładzie nie znajdzie się nic zabronionego, zostanie on zmuszony do rozładunku w Benghazi, a następnie zwolniony.
Within hours … the Libyan National Army #LNA will disclose the contents of the Italian ship that was arrested for violating the ban on several sea and air ports. #Libya pic.twitter.com/4xAqJazOf5
— M.LNA (@LNA2019M) January 12, 2020
Przypomnijmy, że 75-letni Chalifa Haftar, były generał armii Kadafiego, który później dołączył do buntu przeciwko niemu, początkowo kontrolował wschodnią część kraju, przede wszystkim wybrzeże, z głównym ośrodkiem w Bengazi. Na początku tego roku przejął kontrolę nad bogatą w ropę pustynią na południu kraju, a 4 kwietnia ruszył ze swymi wojskami na Trypolis, pozostający pod kontrolą rządu, na którego czele stoi Faiz Saradż. Wiosenna ofensywa wojsk Haftara została jednak zatrzymana, przy czym istotną rolę w jej powstrzymaniu odegrały wprowadzone do walki tureckie drony uderzeniowe, obsługiwane przez personel turecki.
W toczącej się wojnie Turcja i Włochy konsekwentnie wspierają rząd w Trypolisie (GNA), a Rosja, Egipt, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Arabia Saudyjska wspierają armię Chalify Haftara (LNA). 12 grudnia dowódca Libijskiej Armii Narodowej (LNA) feldmarszałek Chalifa Haftar w przemówieniu nadawanym przez telewizję Al Arabiya wezwał swoje siły do podjęcia rozstrzygającego natarcia na centrum Trypolisu, dodając, że będzie to „ostateczna bitwa” o stolicę.
5 stycznie prezydent Recep Tayyip Erdogan powiedział w transmitowanym na żywo wywiadzie telewizyjnym, że Turcja rozpoczęła rozmieszczanie swoich żołnierzy w Libii, dochowując – jak zaznaczył – obietnicy wsparcia rządu w Trypolisie.
Wojska tureckie mają realizować tam zadania szkoleniowe i bojowe, wspierając uznawany przez ONZ Rząd Porozumienia Narodowego, na którego czele stoi Fajiz al-Saradż, mający siedzibę w Trypolisie, atakowanym od szeregu miesięcy przez Libijską Armię Narodową (LNA) feldmarszałka Chalify Haftara.
Erdogan dodał, że wojska tureckie utworzą w Libii centrum operacyjne pod dowództwem generała porucznika, który skupi się na koordynacji działań i szkoleniu. Powiedział, że pierwsze oddziały już są stopniowo rozmieszczane, ale większa koncentracja sił nastąpi później.
Turcja wysłała nadto do Libii ponad 1.250 syryjskich bojowników w celu obrony Rządu Porozumienia Narodowego (GNA) – twierdzi Syryjskim Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR) w raporcie z 8 stycznia. Dodano, że ostatnia partia wysłana do Libii z Turcji składała się z ponad 260 bojowników.
„Wszyscy bojownicy pochodzą z Legionu al-Szam, większość z nich została wysiedlona z miasta Homs, trwa przerzut 300 kolejnych bojowników z Legionu al-Szam do Libii” – czytamy w raporcie SOHR.
Według SOHR 1700 innych syryjskich bojowników, którzy obecnie przechodzą szkolenie wojskowe w Turcji, wkrótce zostanie rozmieszczonych w Libii. Grupa monitorująca dodała, że Ankara zintensyfikowała wysiłki rekrutacyjne w północnej Syrii.
Dzień po ogłoszeniu przez Erdogana, że Turcja rozpoczęła rozmieszczanie swych wojsk w Libii. LNA podjęła kolejną ofensywę, atakując z czterech kierunków Trypolis (w świetle ostatnich doniesień wojska Haftara przejęły kontrolę nad przedmieściem Salah-ad-Din). Ale szczególny sukces Libijska Armia Narodowa odniosła na wschodnim odcinku frontu, gdzie udało jej się zdobyć Syrtę.
Na tym się jednak nie skończyło. Po zdobyciu Syrty oddziały LNA ruszyły w kierunku Misraty i w świetle ostatnich doniesień posunęły się już 85 km na zachód od tego miasta i znalazły już w odległości zaledwie 80 km od Misraty, tam jednak ich natarcie zostało powstrzymane…
8 stycznia prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan i prezydent Rosji Władimir Putin wydali wspólne oświadczenia, w którym wezwali walczące w Libii strony o wstrzymanie ognia, które weszło w życie dziś o północy.
/wk/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!