Europa Wiadomości

Liderka białoruskiej opozycji Swietłana Tichanowska udała się na Litwę

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak możemy przeczytać na portalu kresy.pl liderka białoruskiej opozycji oraz kandydatka w niedzielnych wyborach prezydenckich Swietłana Tichanowska „jest bezpieczna, jest na Litwie” – poinformował we wtorek na Twitterze minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkeviczius.

Minister spraw zagranicznych Litwy poinformował we wtorek na Twitterze, że kandydatka białoruskiej opozycji w niedzielnych wyborach prezydenckich Swietłana Tichanowska przebywa na Litwie i „jest bezpieczna”.

Polska Agencja Prasowa (PAP) przypomina, że w poniedziałek wieczorem sztab Swietłany Tichanowskiej podawał, że nie wie, gdzie znajduje się kandydatka w niedzielnych wyborach prezydenckich.

„Swiatłana Tichanouska przebywała trzy godziny w CKW (Centralnej Komisji Wyborczej) z prawnikiem Maksimem Znakiem, a następnie powiedziała, że ‚podjęła decyzję’ i udała się w niewiadomym kierunku” – oświadczyła rzecznik sztabu Tichanowskiej Hanna Krasulina w rozmowie z Radiem Swaboda.

Jak pisano na portalu kresy.pl, Tichanowska udała się osobiście do siedziby Centralnej Komisji Wyborczej Białorusi w Mińsku aby złożyć w CKW formalną skargę, żądając uznania oficjalnie ogłoszonych wyników wyborów za nieodpowiadające rzeczywistości.

Według ogłoszonych wczoraj przez CKW oficjalnych wyników wyborów już w pierwszej turze wygrał je rządzący Białorusią od 26 lat Aleksandr Łukaszenko, który miał otrzymać 80,08 proc. głosów. Tichanowska miała zająć drugie miejsce z 10,09 proc. poparcia. Opozycyjna kandydatka nie uznaje tych wyników twierdząc, że godnie z protokołami, pochodzącymi z 250 z prawie 6 tys. białoruskich komisji wyborczych, miało na nią głosować od 70 do 90 proc. wyborców.

Wyników nie uznały także rzesze obywateli protestujących na ulicach ponad 30 białoruskich miast.  W poniedziałek wieczorem w Mińsku, ale też innych miastach

W niedzielę wieczorem prezydenci Polski i Litwy zaapelowali do białoruskich władz o uznanie i przestrzeganie standardów demokratycznych.

Jak informował portal kresy.pl także, że w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki zaapelował do szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela i szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen o zwołanie nadzwyczajnego szczytu Rady Europejskiej w związku z  sytuacją na Białorusi.

Źródło: kresy.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!