Opanowane przez skrajną lewicę Lubelskie Centrum Kultury zaczęło przedstawiać prostytucję w pozytywnym świetle. To uprzedmiotowujące, niebezpieczne dla zdrowia fizycznego i psychicznego kobiet zajęcie, w normalnym społeczeństwie jest objęte ostracyzmem.
“Celebracja, różnorodność, platforma do wspólnego doświadczania siebie, inspiracji i stymulacji oraz wielogłos różnych środków wyrazu – tym zawsze było i będzie Queerz Get Loud. Camera Femina queeruje Lublin kolejny rok, a nasze miasto stało się ważnym punktem na queerowej mapie Polski” – brzmi opis festiwalu.
W ramach 5. edycji wydarzenia odbędą się warsztaty, spotkania, dyskusje, premiera zina, projekcje filmowe, spektakl teatralny, koncerty, dragowe i burleskowe show. Jednym z punktów programu jest panel dyskusyjny dot. “pracy seksualnej”. Chodzi o prostytucję.
Już z samej zapowiedzi panelu wynika, że prostytucja zostanie ukazana tam w sposób wyłącznie pozytywny. Jak czytamy: “W historii walki o prawa osób LGBT istotną rolę odgrywały osoby trans, niebiałe, które zajmowały się pracą seksualną. Ten aspekt często zostaje pominięty w narracjach głównego nurtu. Estetyka queerowa zawsze czerpała z kultury pracy seksualnej i seksualności. Ponadto, społeczność osób pracujących seksualnie często była bardziej inkluzywna dla osób queer i zapewniała bezpieczniejsze środowisko w porównaniu wrogiego świata zewnętrznego.
W trakcie dyskusji, odbywającej się z udziałem osób mających doświadczenie pracy seksualnej, skupimy się również na temacie ekonomicznego wykluczenia osób queer, dla których praca seksualna często stanowi jedyną drogę do uniknięcia ubóstwa. Dla osób trans, jest to niejednokrotnie jedyna dostępna opcja, aby zdobyć środki niezbędne do rozpoczęcia procesu tranzycji. W obliczu ograniczonych perspektyw, praca seksualna może być sposobem na godne życie“.
Do udziału w rozmowie zaproszono cztery osoby, które zajmują się prostytucją. Wśród nich będzie “osoba pracująca seksualnie online oferującx (pisownia oryginalna – przyp red.) usługi takie jak seks telefon, sexting oraz sprzedaż filmów” oraz “sex worker, cam boy pracujący na serwisach internetowych z kamerkami”.
Festiwal finansuje z kieszeni podatników miasto Lublin. Dotację przyznała też ambasada Holandii.
Polecamy również: OMZRiK nie wykonał wyroku. Komornik zajął jego konto
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!