Felietony

Ludobójstwo w Syrii?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Wojna niesie za sobą zawsze okrucieństwo, nawet jeżeli jest wojną sprawiedliwą. Nie ma dobrych wojen, ale są wojny konieczne, Przykładowo wojna obronna. W medialnym ścieku musimy spróbować odnaleźć ziarno prawdy, oddzielić je, osuszyć i dać mu wykiełkować. Czy to jest trudne? Bardzo. Czy możliwe? Oczywiście! Na początku musimy jednak wyzbyć się emocjonalnego podchodzenia do sprawy, bezmyślnego kopiowania informacji bez sprawdzenia źródeł. Wiem, że zdjęcia zabitych cywilów, zwłaszcza dzieci chwytają za serce. Ale, udostępniając zdjęcie z fałszywym opisem, możecie nieświadomie zrobić robotę dla szubrawców, którzy chcąc odwrócić od siebie uwagę kolportują takie treści.

 

To stara metoda, kiedy złodziej krzyczy „Łapaj złodzieja”. Wojna to nie tylko zbrojenia i walka, to w dużej mierze, a przede wszystkim sprawny marketing. Najczęściej ci którzy są najgorszymi oprawcami i bandytami muszą tworzyć najbardziej skuteczne działania marketingowe.

W ostatnich dniach informowaliśmy, o zwycięstwie wojska Syryjskiego w bitwie o Aleppo. Fakt ten musiał rozwścieczyć możnych tego świata, czyli międzynarodową finansjerę, która cała operację przeciwko Syrii finansuje.

 

Dlaczego ?

 

Otóż niedługo po ogłoszeniu zwycięstwa w Aleppo, internet obiegły zdjęcia masakrowanych cywili, kobiet, dzieci. Czynów tych miała dopuszczać się Armia Syryjska. Wielu internautów bezmyślnie kopiowało fotografie, czy filmy, nie sprawdziwszy nawet skąd pochodzą. Fakt podpisania zdjęcia w ten, czy w inny sposób przecież o niczym nie świadczy.

 

 

Na przykład, poniższe zdjęcie ukazuje rzekomo uciekającą z Aleppo dziewczynkę.

 

26ada246dcb087b8be70d4f8c09d3654640000

Jak jest na prawdę?

Zobaczcie ten teledysk, a znajdziecie ten kadr..

Oczywiście, w tym przypadku bardzo łatwo wyłapać manipulację, a jednak bardzo wielu internatów się na to nabrało.

Przyjrzyjcie się innym, rzekomo aktualnym zdjęciom z Aleppo, a okaże się, że pochodzą one z zupełnie innych miejsc (np. Iraku, Libii), albo owszem pochodzą z Aleppo, ale spod “panowania” ISS.

 

bf7df1258c6dc38f74f33efe34ebac52641000

Powyższe zdjęcie pochodzi natomiast ze Strefy Gazy. Reszty poszukajcie sami, pobawcie się w detektywów :))

A kiedy na następny raz, zechcecie bezmyślnie kliknąć “udostępnij”, pomyślcie dwa razy, zweryfikujcie źródła, poszukajcie podobnych zdjęć w internecie (Google udostępnia taką opcję- szukanie obrazem).

Pozostaje pytanie, komu zależy na takiej dezinformacji. Odpowiedź nasuwa się jakby sama, temu komu zależy na destabilizacji i odwróceniu uwagi od swoich działań. Światło na sprawę rzucają ostatnie słowa prezydenta Syrii, dotyczące ponownego zajęcia Palmiry przez terrorystów:

 

Nie można łączyć kwestii Palmiry tylko z Mosulem, ponieważ PI znajduje się także na terytorium Syrii, na północy kraju w Rakce, gdzie koalicja na czele ze Stanami Zjednoczonymi rzekomo bombarduje je od dwóch lat. Oczywiście jest to nieprawda. Terroryści PI są także w Deir ez-Zor, gdzie amerykańskie siły i lotnictwo koalicji zaatakowały pozycje naszych sił rządowych, zamiast bombardować PI

Prawda jest taka, że większość z tych terrorystów przybyła z Rakki i Deir ez-Zor albo przy bezpośrednim wsparciu Amerykanów, albo, w najlepszym razie, za wiedzą Amerykanów, którzy przymknęli na to oczy i pozwolili Turcji, Katarowi i Arabii Saudyjskiej zakończyć tę misję poprzez wsparcie i sponsoring PI, oto, co obecnie w rzeczywistości dzieje się w Palmirze
(Tłumaczenie wywiadu za sputniknews)

 

Wesoły Trefniś

 

 

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!