Aleksandra Łukaszenkę zapytano w białoruskiej telewizji, co sądzi o “możliwej napaści Polski na Białoruś”, o której rzekomo mówi się w internecie.
Telewizja Biełsat opublikowała nagranie, na którym podczas obchodów Dnia Zwycięstwa w Mińsku dziennikarka zapytała prezydenta Łukaszenkę o “napaść Polski na Białoruś, którą przez ostatnie tygodnie straszy się w internecie”. – Niech tylko spróbują napaść, no niech spróbują. Pani wie, że nie takim już “łamaliśmy rogi” – odparł białoruski przywódca.
Łukaszenka zapowiedział, że gdyby doszło do takiej sytuacji, Białoruś “odpowie”, ponieważ “nie można powtórzyć 1941 roku”. – Głupcy kompletni. Głupcy, którzy zajmują się marketingiem. Nie wiem, czym żyje zwykły polski żołnierz, litewski żołnierz, niemiecki żołnierz. Wojna nikomu nie jest potrzebna. A przede wszystkim żołnierzom. Skoro żołnierzom wojna nie jest potrzebna, znaczy, że jej nie będzie – komentował prezydent Białorusi. Podkreślił, że armia białoruska jest “machiną przeciwko NATO”.
– Słuchaj, nie przeżywaj, waszym zadaniem jest rodzenie dzieci i ich wychowywanie. O wszystkim innym my będziemy decydować – powiedział Łukaszenka do dziennikarki na koniec rozmowy.
/dorzeczy.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!