Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka podpisał dekret, który przewiduje, że w przypadku śmierci głowy państwa władza w kraju przejdzie w ręce Rady Bezpieczeństwa. Na terytorium kraju zostanie przy tym niezwłocznie wprowadzony stan wyjątkowy lub wojenny, a jego warunki określi RB. Dokument już obowiązuje.
Dekret przewiduje, że w przypadku śmierci głowy państwa z powodu „zamachu, aktu terrorystycznego, agresji zewnętrznych czy innych działań siłowych wszystkie instytucje państwowe i ich przedstawiciele działają zgodnie z decyzjami Rady Bezpieczeństwa, której zebraniom przewodniczy premier” – poinformowała służba prasowa Łukaszenki.
Na terytorium kraju zostanie przy tym niezwłocznie wprowadzony stan wyjątkowy lub wojenny, a jego warunki określi Rada Bezpieczeństwa. Decyzje tej struktury będą w takim wypadku obowiązywać wszystkich i podlegać bezwarunkowej realizacji – podano.
Kwestią kluczową, jak wskazano, będzie wówczas przeprowadzenie wyborów. To Rada Bezpieczeństwa przy udziale gubernatorów (szefów władz obwodowych) podejmie decyzje o ich przeprowadzeniu. Podkreślono, że dekret ma na celu „zachowanie niepodległości i suwerenności kraju”. Przepis wszedł w życie w momencie podpisania dokumentu.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!