Francja jest obecnie widownią największych w ostatnich latach społecznych niepokojów. Jak poinformowała AFP, od 17 listopada, gdy zaczęły się protesty, aresztowano ok. 4500 osób. Prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył w poniedziałek, że gniew w kraju, którego emanacją są protesty „żółtych kamizelek”, jest „głęboki i usprawiedliwiony”, ale skrytykował „niedopuszczalną przemoc” podczas demonstracji. Obiecał przywrócić spokój „wszelkimi środkami”.
„Odpowiemy na pilne potrzeby ekonomiczne i społeczne za pomocą zdecydowanych środków, redukując szybciej podatki, kontrolując wydatki (rządu), ale nie zmieniając polityki o 180 stopni” – oświadczył prezydent Francji.
1. Mea culpa prezydencka – "mogłem niektórych z was obrazić". Jeszcze parę dni temu nie do pomyślenia.
2. Zapowiedź podwyżki płacy minimalnej o 8%. Za mało, żeby było znaczące, ale gest jest.
3. Odwołanie wszelkiego rodzaju podwyżek np. obciążeń zusowskich dla emerytów. 2/— Adam Gwiazda (@delestoile) 10 grudnia 2018
4. Zapowiedź reformy instytucji, "nowy kontrakt społeczny", "pogodzić naród z samym sobą", ale bez żadnych konkretów poza zapowiedzią oddolnych konsultacji.
5. Chce tę reformę oprzeć na merach, a nie na prefektach czy deputowanych. Szuka zaufania u ludzi, nieufnych wobec władz 3/— Adam Gwiazda (@delestoile) 10 grudnia 2018
6. Na koniec poruszył zagadnienie tożsamości (tożsamość we Francji to słowo faszystowskie).Do tego w kontekście imigracji użył sformułowania "stawić czoła", co znaczy, że imigracja i tożsamość są związane ze sobą i związek ten jest konfliktogenny, a przynajmniej problematyczny 4/
— Adam Gwiazda (@delestoile) 10 grudnia 2018
7. Wśród konkretnych propozycji Macrona jest zwolnienie od podatku godzin nadliczbowych, jedna z niewielu dobrych decyzji Sarkozyego w 2007, którą lewica zlikwidowała od razu po wygranych wyborach w 2012. Wtedy wielu skromnie zarabiających straciło 20-30% pensji. 5/
— Adam Gwiazda (@delestoile) 10 grudnia 2018
/wpolityce.pl, lci.fr, twitter/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!