Prezes NIK Marian Banaś był w czwartek gościem RMF FM. Urzędnik pozostaje od wielu miesięcy w ostrym sporze z politykami Prawa i Sprawiedliwości. W audycji powiedział m.in., że rządzący przygotowują aresztowania jego rodziny oraz pracowników NIK.
-Rządzący chcą próbować wciągnąć Najwyższą Izbę Kontroli w grę i walkę polityczną, bo obawiają się raportów, które zgodnie z planem NIK realizuje – powiedział. Jak dodał ma “wiarygodne informacje” o planowanych działaniach rządzących, które mają służyć “sparaliżowaniu działalności NIK”.
-Najlepszym przykładem na to, żeby ograniczyć działania NIK, są informacje, które otrzymałem w sposób wiarygodny, że w najbliższym czasie przed albo po marszu organizowanym przez Platformę Obywatelską, jest przygotowany plan aresztowania mojego syna, jak również synowej, jak również niektórych pracowników NIK. Żeby mnie zastraszyć, żeby kolejne raporty się nie ukazały – zapewnił.
Jednocześnie Banaś stanowczo odrzucił tezę, że bierze czynny udział w kampanii wyborczej, co zarzucają mu politycy Prawa i Sprawiedliwości. – Nie jestem żadnym politykiem. Jestem urzędnikiem państwowym, państwowcem i zawsze nim byłem. Realizuję swoje obowiązki zgodnie z Konstytucją i ustawą o Najwyższej Izbie Kontroli – zadeklarował. –Na szczęście w Polsce są jeszcze ludzie uczciwi, prawi i to we wszystkich instytucjach państwowych, również w prokuraturze, sądownictwie, służbach specjalnych. Im zależy przede wszystkim na służeniu Polsce i nieangażowaniu instytucji państwowych w brutalną grę polityczną – dodał
Prowadzący rozmowę Tomasz Terlikowski dopytywał, dlaczego obóz władzy miałby bać się NIK. -Najlepszym dowodem jest reakcja na kontrolę, którą teraz przeprowadziliśmy i opublikowaliśmy, jeśli chodzi o COVID, przygotowanie szpitali i organów państwowych na epidemię. Jak również organizowanie i funkcjonowanie likwidowanie szpitali tymczasowych – odparł Banaś.
W opublikowanym we wtorek raporcie, Najwyższa Izba Kontroli ujawniła szereg nieprawidłowości w kontekście walki z tzw. pandemią COVID-19 przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Prezes Banaś zapowiedział skierowanie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego. Jednocześnie do prokuratury wpłynęło w tej sprawie 9 zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Według Banasia to nie koniec afery kowidowej. -Kolejne raporty czekają na opublikowanie. Mam tu na myśli NCBR, kontrole Odry, gospodarka wydatkowa Telewizji Polskiej. To są rzeczy, które rządzący nie chcieliby, żeby zostały opublikowane – tłumaczył.
W czwartek wieczorem Najwyższa Izba Kontroli poinformowała o zamiarze przeprowadzenia doraźnej kontroli w MSZ. To efekt doniesień medialnych w sprawie afery wizowej, z którą powiązany ma być zdymisjonowany szef tego resortu Piotr Wawrzyk. Jak zapowiada NIK, kontrola będzie miała miejsce w ciągu najbliższych kilku tygodni.
Polecamy również: WHO chce zalegalizować pedofilię i genderyzm
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!