– Dostaliśmy 600 tys. maseczek z transzy Unii Europejskiej. Niestety nie mają one certyfikatu CE, co nas zaniepokoiło i wysłaliśmy je również do badania, i tutaj muszę niestety przekazać państwu, że te maseczki, które zakupiła Unia Europejska, nie spełniają żadnych norm – poinformował minister zdrowia Łukasz Szumowski.
„Gazeta Wyborcza” poinformowała we wtorkowym wydaniu, że ministerstwo – przepłacając i bez sprawdzenia jakości – kupiło maseczki ochronne za ponad 5 mln zł. Minister zdrowia we wtorek potwierdził, że maseczki, o których napisała gazeta nie spełniają norm, i że w związku z tym zażądani „wymiany towaru na adekwatny”.
– W związku z tym, że nie uzyskaliśmy deklaracji o zwrocie towaru spełniającego normy bądź gotówki, dzisiaj wysłaliśmy zawiadomienie do prokuratury ws. maseczek, które nie spełniają norm – poinformował.
Szumowski podkreślił też, że analizowane są wszystkie środki ochronne, które spływają do Polski.
– Dostaliśmy 600 tys. maseczek z transzy Unii Europejskiej. Niestety nie mają one certyfikatu CE, co nas zaniepokoiło i wysłaliśmy je również do badania, i tutaj muszę niestety przekazać państwu, że te maseczki, które zakupiła Unia Europejska, nie spełniają żadnych norm – ani FFP1, ani FFP2, ani FFP3 – w związku z tym nie mogą być rozdysponowane wśród medyków w tej kategorii FFP – poinformował szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski.
Zgodnie z zapowiedziami zawiadomienie @MZ_GOV_PL o podejrzeniu popełnienia przestępstwa trafi dziś do prokuratury. pic.twitter.com/JYo2FeeAcp
— Janusz Cieszyński 🇵🇱💯 (@jciesz) May 13, 2020
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!