Żydowska centrala związkowa Histadrut zapowiedziała na dziś strajk generalny, który obejmuje m.in. urzędy, szkoły i główne międzynarodowe lotnisko w kraju. Protest rozpoczął się zgodnie z planem. Celem akcji jest wywarcie presji na rząd, by zawarł zawieszenie broni z Hamasem.
Masowe protesty w Izraelu. – Zawarcie porozumienia uwalniającego zakładników jest ważniejsze niż cokolwiek innego – podkreślił przewodniczący zrzeszającego setki tysięcy pracowników Histadrutu, Arnon Bar-Dawid. Jak dodał, zakładnicy nie zostali jeszcze uwolnieni wyłacznie „z powodów politycznych”. Dlatego też wezwał do masowego udziału w antyrządowych demonstracjach.
Będzie to pierwszy strajk generalny w Izraelu od napaści Hamasu na to państwo 7 października 2023 r., która wywołała wciąż trwającą wojnę. Zabito wówczas 1200 osób, a 251 porwano. Część z nich jest nadal więziona, w niedzielę nad ranem sprowadzono zwłoki kolejnych sześciu zabitych przez terrorystów zakładników.
Od miesięcy regularnie dochodzi w Izraelu do masowych protestów, których uczestnicy domagają się od rządu natychmiastowego zawarcia porozumienia z Hamasem przewidującego zawieszenie broni i uwolnienie porwanych. Część izraelskiej opinii publicznej od dawna oskarża premiera Benjamina Netanjahu o to, że przeciąga negocjacje ze względu na polityczne korzyści; jego skrajnie prawicowi koalicjanci sprzeciwiają się rozejmowi. Demonstranci już wcześniej apelowali do Histadrutu o ogłoszenie strajku generalnego.
W niedzielę wieczorem trwały masowe protesty w Jerozolimie i w Tel Awiwie.
Poniedziałkowy strajk generalny poparło m.in. forum zrzeszające największych prywatnych pracodawców; niektóre samorządy, w tym władze Tel Awiwu; stowarzyszenie rektorów izraelskich uniwersytetów czy największa partia opozycyjna Jest Przyszłość i jej lider Jair Lapid.
Całodniowa przerwa w pracy ma objąć m.in. sektor bankowy, instytucje medyczne, pracowników biurowych. Od godz. 8 rano został wstrzymany ruch na międzynarodowym lotnisku Ben Guriona w Tel Awiwie; nie jest jasne ile potrwa przerwa w pracy lotniska. Szkoły podstawowe będą czynne do południa, przedszkola pozostaną zamknięte, uczniowie szkół średnich i tak nie będą mieli zajęć, ponieważ od nowego roku szkolnego, czyli od niedzieli, ich nauczyciele strajkują na tle płacowym.
Zapowiedź masowych strajków, które mają sparaliżować kraj spotkała się z krytyką niektórych samorządów ale przede wszystkim ministra finansów i lidera skrajnie syjonistycznej (żydonazistowskiej) partii Religijny Syjonizm, Bezalela Smotricza. Tenże oskarżył szefa Histadrutu o to, że “zamiast służyć interesom izraelskich pracowników, reprezentuje interes Hamasu”.
Polecamy również: Blackout w Wenezueli. Tak się kończy socjalizm
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!