Mamy czuć się współwinni II wojnie światowej. To jest kuriozum. To jest tak, że bandyta mówi: „Jesteś współwinny mojej zbrodni. Ponieważ wszedłeś mi w drogę, musiałem cię zamordować, byłeś moim przeciwnikiem”. Na tej samej zasadzie środowiska żydowskie chcą widzieć rolę Polski – podkreślił Mateusz Wyrwich, publicysta Tygodnika Katolickiego Niedziela, w programie „Rozmowy niedokończone” na antenie Tv Trwam.
– Dla Rosji II wojna światowa rozpoczyna się z chwilą, kiedy Niemcy wypowiedziały im wojnę, a właściwie napadły na Związek Radziecki. Natomiast dla Niemców… trudno powiedzieć kiedy, bo oni określają ten czas na rok 1939 albo 1940, ale generalnie wtedy, kiedy do głosu doszli „naziści”, więc lata ’30. Używam sformułowania „naziści”, nie „Niemcy”, bo nagle okazuje się, że na Niemcy napadli jacyś naziści, coraz rzadziej wymienia się nazwisko Hitlera, również coraz rzadziej wymienia się nazwiska innych niemieckich polityków – powiedział Mateusz Wyrwich, który stwierdził, że jest to celowa próba zmiany historii.
– Zmianą historii zajmowała się propaganda już od lat 40. w Niemczech, podobnie zresztą jak i w Rosji – wskazał.
Przekłamywanie historii odbywa się cały czas. Widać to dokładnie na przykładzie manipulacji z określeniem, do kogo należały obozy – ocenił publicysta.
– Coraz częściej media amerykańskie, włoskie, hiszpańskie, niemieckie mówią o „polskich obozach”. Otóż to był pomysł niemieckiego funkcjonariusza służb specjalnych (służby podporządkowane Amerykanom). Oni wymyślili właśnie taką narrację, że „w Polsce były te obozy, ponieważ Polacy byli bardzo antysemiccy i dlatego nie Niemcy budowali te obozy, tylko to byli Polacy” – taką informację przekazywano – zaznaczył Mateusz Wyrwich.
Publicysta Tygodnika Katolickiego Niedziela zwrócił uwagę, że wielu amerykańskich publicystów wpisuję się w antypolską narrację.
– W amerykańskich gazetach bardzo dużo jest lewaków. Lewaków, którzy są wychowani na propagandzie marksistowskiej, sowieckiej, a także związanych ze środowiskami żydowskimi, szczególnie nowojorskimi, którzy są bardzo niechętni Polsce. Często oni sami w Polsce nie byli. Kłamali o tym, co działo się w Polsce w 1945 roku albo mieli po prostu taki przekaz – wyjaśnił.
Gość TV Trwam zwrócił uwagę, że jeszcze do roku 2000 bardzo dużo ludzi w Stanach Zjednoczonych, ale i w Izraelu nie wiedziało o dzieciach Holocaustu ze Związku Radzieckiego.
– Żydzi byli wywożeni nie tylko do niemieckich obozów takich jak Auschwitz, ale także Rosjanie wywozili ich do obozów na terenie Rosji, do Kazachstanu, na Syberię i tam po śmierci rodziców te dzieci zostawały. Dzieci, które miały 5-7 lat i próbowały uzyskać w Izraelu status „dzieci Holocaustu” (…). Status ten został przyznany dopiero w latach 2000, a sprawę przed sądem izraelskim rozpoczęto w latach 80. – podkreślił.
Najnowsza historia Polski pokazuje, że znów podejmowana jest próba zastraszania Polski – zaznaczył publicysta.
– Jest to próba osaczania Polski, jest to próba przyporządkowania w wielu kwestiach rządu polskiego, żeby nie miał nic do powiedzenia. Mamy czuć się współwinni II wojnie światowej. To jest kuriozum. To jest tak, że bandyta mówi: „Jesteś współwinny mojej zbrodni. Ponieważ wszedłeś mi w drogę, musiałem cię zamordować, byłeś moim przeciwnikiem”. Na tej samej zasadzie środowiska żydowskie chcą widzieć rolę Polski – stwierdził gość TV Trwam.
[TYLKO U NAS] M. #Wyrwich o manipulacji faktami historycznymi: Polacy mają czuć się współwinni II wojnie światowej. To jest kuriozum – bandyta mówi, że jestem współwinny jego zbrodni. Na tej samej zasadzie środowiska żydowskie chcą widzieć rolę Polski https://t.co/mYr9b9v3qI
— Radio Maryja (@RadioMaryja) July 18, 2021
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!