– Rząd Węgier, kraju należącego do Unii Europejskiej, nie może mówić, że nie jest zainteresowany orzeczeniem unijnego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie relokacji uchodźców – oświadczyła kanclerz Niemiec Angela Merkel w opublikowanym we wtorek wywiadzie.
– Przy solidarnym rozdziale uchodźców w Europie na 28 państw członkowskich tylko trzy-cztery kraje kategorycznie odrzucają (to rozwiązanie). Wszyscy pozostali zadeklarowali gotowość do włączenia się (w mechanizm relokacji), a po orzeczeniu europejskiego Trybunału Sprawiedliwości nawet u premiera Słowacji (Roberta Fico) wywołało to jakieś poruszenie – powiedziała Merkel w rozmowie z dziennikiem „Berliner Zeitung”.
– Nie do przyjęcia jest, gdy jeden rząd mówi, że nie jest zainteresowany orzeczeniem europejskiego Trybunału Sprawiedliwości – zaznaczyła.
– To znaczy, że dotykamy fundamentalnej europejskiej kwestii, bo dla mnie Europa to obszar praw – odpowiedziała szefowa niemieckiego rządu na pytanie, czy znaczy to, że Węgry powinny opuścić UE.
Jak dodała, sprawę tę trzeba będzie omówić podczas szczytu Rady Europejskiej w październiku.
Unijny Trybunał Sprawiedliwości w środę oddalił skargi Słowacji i Węgier na decyzję Rady UE o obowiązkowej relokacji uchodźców przebywających w Grecji i we Włoszech. Sędziowie uznali, że mechanizm jest proporcjonalny.
W piątek premier Węgier Viktor Orban powiedział, że jego kraj będzie prowadził polityczną walkę o zmianę unijnej decyzji dotyczącej obowiązkowej relokacji uchodźców, a orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE w tej sprawie trzeba przyjąć do wiadomości.
/wpolityce.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!