Wiadomości

Michał Żebrowski domaga się przeprosin za… przypomnienie jego skandalicznego występu w spocie Trzaskowskiego

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

– Uważam, że wczoraj wydarzyła się rzecz haniebna, ponieważ zostaliśmy, no przede wszystkim pan doktor Rafał Trzaskowski, ale również moja skromna osoba, poddani bezprzykładnej jakiejś napaści medialnej, która oczywiście wpisuje się już w wielotygodniową, wielomiesięczną kampanię zniesławiającą osobę Rafała Trzaskowskiego — stwierdził Michał Żebrowski.

Żebrowski dodał, że spot nagrany w 2009 roku był inicjatywą artystów, którzy chcieli wesprzeć nikomu wówczas nieznanego Trzaskowskiego w wyborach do PE. Dodał, że on w roli Kordiana kojarzył się z „bogoojczyźnianym wizerunkiem bohatera romantycznego”. Twierdził, że w żadnym wypadku nie miało to być nawiązanie do Powstania Warszawskiego.

– Wyciąganie tego i robienie w przeddzień Powstania Warszawskiego, tego naszego wielkiego narodowego święta po prostu bagna, gdzie wszyscy obrzucają się kałem jest po prostu hańbiące — dramatyzował Żebrowski, dodając, że nie podoba mu się również to, że nazwisko jego i Trzaskowskiego jest „perfidnie” manipulowane, ponieważ członkowie ich rodzin walczyli w Powstaniu.

W jego ocenie wszystko to zostało zrobione po to, żeby „pan Rafał Trzaskowski nie mógł sobie spokojnie, z powagą, godnie uczcić o 17 święta Powstania Warszawskiego, tylko żeby mu po prostu to wszystko zniszczyć”.

Stwierdził, że takimi działaniami „ci ludzie” niszczą pamięć i historię.

– Ja naprawdę się domagam przeprosin. Bo to jest nieludzkie co oni zrobili. I my na to nie zasłużyliśmy. My jesteśmy w tym wszystkim naprawdę skrzywdzeni — przekonywał Michał Żebrowski.

Czytaj też:

Obrzydliwy spot wyborczy Trzaskowskiego, internauci oburzeni

/wpolityce.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!