Jak informuje portal wolnemedia.net, Międzynarodowy Fundusz Walutowy wypowiedział się w sprawie planowanej przez rząd RPA grabieży ziemi, która w większości należy do białych rolników. Ta międzynarodowa organizacja wyraziła pełne poparcie dla tej inicjatywy, określając ją po prostu jako „reformę rolną”.
Ekonomista Montfort Mlachila, który reprezentuje MFW w Republice Południowej Afryki powiedział w czwartek, że organizacja popiera „reformę”, która rozwiąże problemy „nierówności”. Chodzi o to, że większość ziemi w RPA należy do białych rolników. Tamtejszy rząd uważa, że to jest wysoce niesprawiedliwe i dlatego chce skonfiskować ich własność, aby tak po prostu przekazać ją w ręce Murzynów.
Dowiadujemy się, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy popiera te działania pod warunkiem, że nie osłabi to produkcji rolnej i bezpieczeństwa żywnościowego. Montfort Mlachila powiedział, że cały proces musi być transparentny, zgodny z prawem i konstytucją. Trudno właściwie powiedzieć, co miał na myśli, ponieważ władze RPA chcą zmienić konstytucję, aby można było odbierać ziemie białym rolnikom bez wypłacania odszkodowań. Przedstawiciel Międzynarodowego Funduszu Walutowego w RPA nawet nie skomentował tych dwóch istotnych kwestii.
Co ciekawe, premier Wielkiej Brytanii Theresa May również poparła „reformę lądową”. Przy okazji żadna instytucja, ani żaden rząd nawet nie skomentował regularnych napaści na białych rolników, czy nawet groźby eksterminacji białych, którą wystosował czarny rasista Julius Malema, przywódca partii Wojowników o Wolność Ekonomiczną. Do wyjątków można zaliczyć Australię i Rosję, które mogą przyjąć do siebie prześladowanych rolników, oraz Stany Zjednoczone, które zaczęły bliżej przyglądać się tej niebezpiecznej sytuacji.
Ciekawe gdzie teraz są ci wszyscy antyrasiści? Czyżby nabrali wody w usta?
Autor: John Moll
Źródło: wolnemedia.net
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!