W okolicach miejscowości Stoczek na Mazowszu rozbił się myśliwiec MiG-29. Pilot się katapultował. Na miejscu pracuje 10 zastępów straży pożarnej. Do wypadku doszło cztery minuty po starcie z bazy wojskowej w Mińsku Mazowieckim.
Z informacji pozyskanych przez Defence24.pl od rzecznika bazy w Mińsku Mazowieckim, majora Guziela, wynika, że do awarii samolotu doszło o 13:17, w czwartej minucie lotu. Samolot wystartował z lotniska w Mińsku Mazowieckim.
Pilot katapultował się i został podjęty przez śmigłowiec. Obecnie jest przewożony do szpitala wojskowego na Szaserów w Warszawie.
Ppłk Marek Pawlak, rzecznik prasowy Dowództwa Generalnego powiedział na antenie telewizji TVN, że pilot katapultował się w okolicach miejscowości Łochów. Maszyna spadła w terenie niezabudowanym.
Węgrowska policja potwierdziła w rozmowie z PAP wypadek samolotu w miejscowości Drgicz w powiecie węgrowskim. Na miejsce został wysłany patrol; trwają czynności – powiedziała w poniedziałek sierż. Marta Lewandowska z KPP w Węgrowie. Wcześniej media informowały o katastrofie samolotu MiG-29.
– Na tę chwilę wiemy tylko tyle, że było to w miejscowości Drgicz. Policjanci udali się na miejsce. Czekamy na więcej informacji, trwają czynności – powiedziała sierż. Marta Lewandowska z Komendy Powiatowej Policji w Węgrowie.
/defence24.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!