Nasza młodzież musi wiedzieć, skąd Polska wzięła się w tym miejscu, w wyniku jakich zjawisk; stąd to rozdzielenie: na historię Polski i historię powszechną – mówi w TVP Info minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
W programie „O co chodzi” szef MEiN Przemysław Czarnek podkreślił we wtorek, że już od momentu reformy szkolnictwa likwidującej gimnazja liczba godzin historii zwiększyła się i „dostrzegamy zmiany na lepsze”.
– W systemie 6+3+3 (podstawówka, gimnazjum, szkoła średnia – red.) nauka historii kończyła się mniej więcej na II wojnie światowej. Młodzi ludzie, z uwagi na brak czasu, w szkołach ponadgimnazjalnych i gimnazjach nie poznawali II połowy XX wieku, nie mówiąc już o XXI wieku. Przejście do systemu 8+4 daje już więcej możliwości – przekonywał gość TVP Info, wskazując, że teraz uczniowie ostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych mają w programie nauczania już cały wiek XX oraz początek XXI.
– W podstawach programowych niekiedy może zbyt wiele czasu poświęca się epokom takim jak starożytność, a brakuje czasu na to, by w sposób bardzo umiejętny przekazać prawdę uczniom o historii najnowszej: po II wojnie światowej, historii Żołnierzy Wyklętych, historii walki o niepodległość naszej ojczyzny w dobie PRL, 1989 roku, Solidarności, ale później tej postkomuny – pozytywnych i negatywnych przejawów Okrągłego Stołu – na to, wydaje się, że nadal jest za mało czasu – ocenił minister edukacji.
Jak podkreślił, młodzież „musi wiedzieć, skąd Polska wzięła się w tym miejscu rozwoju i w wyniku jakich zjawisk”.
– Stąd to rozdzielenie: historia Polski i historia powszechna. Dlatego ta idea w ramach Polskiego Ładu – zaznaczył.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!