Anna Moskwa, szefowa Ministerstwa Klimatu i Środowiska, udzieliła wywiadu “Rzeczpospolitej”, w którym odniosła się do planów polskiego rządu dotyczących inwestycji w energię atomową.
Przypomnijmy, że w środę, 2 listopada polski rząd przyjął odpowiednią uchwałę dotyczącą realizacji projektu jądrowego. Pierwszą elektrownię atomową w naszym kraju wybuduje amerykańska firma Westinghouse. Jako preferowaną lokalizację wybrano Lubiatowo-Kopalino. Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem, to już w 2033 roku w Polsce będzie działał pierwszy reaktor atomowy.
Minister klimatu i środowiska wskazała, że kwestia budowy elektrowni atomowej w Polsce cieszy się dużym poparciem zarówno wśród społeczeństwa, jak i klasy politycznej. – Dla naszego rządu to projekt priorytetowy. Zwiększa nasze bezpieczeństwo energetyczne. Elektrownie jądrowe to stabilne, bezpieczne i wieloletnie źródło energii. Przekonało się o tym kilkadziesiąt państw. Czas by Polska też dołączyła do tego grona. Dlatego przechodzimy do kolejnej fazy realizacji tego ambitnego projektu – powiedziała Moskwa.
W przestrzeni medialnej pojawiają się opinie, że Bruksela może próbować zablokować powstanie elektrowni w Polsce. Moskwa odrzuca jednak taki scenariusz wskazując, ze energia atomowa jest czysta oraz stosowana na duża skalę w kilku krajach UE.
– Jeśli elektrownie mogą mieć inne państwa UE, to Polska nie jest gorsza i też ma do tego prawo. A to, że niektóre rządy krajów UE podjęły niezrozumiałe dla mnie decyzje o zamykaniu swoich elektrowni, nie powstrzyma nas w realizacji tego projektu – powiedziała.
Minister podkreśliła, że w kwestii budowy elektrowni atomowej Polska i Bruksela są “w dobrym transparentnym dialogu”. – Regularnie o atomie w Unii Europejskiej rozmawiamy i żadnych obiekcji nie widzimy, nie ma ich nigdzie na piśmie – powiedziała.
/dorzeczy.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!