Uroczystości upamiętniające wybuch II wojny światowej, które co roku odbywają się na Westerplatte w Gdańsku, powinien organizować rząd, a nie prezydent miasta — ocenił wiceszef MKiDN Jarosław Sellin.
– Na Westerplatte uroczystości powinno organizować państwo polskie, bo to nie jest sprawa samorządowa, sprawa lokalna. To jest sprawa ogólnonarodowa, a może nawet międzynarodowa, dlatego ja będę zalecał, żeby doprowadzić do sytuacji, w której organizatorem tych uroczystości jest rząd, a nie prezydent miasta — powiedział Sellin, który we wtorek w Polsat News był pytany o spór w tej sprawie między Ministerstwem Obrony Narodowej a władzami Gdańska.
– Trzeba tę sprawę, jak sądzę, systemowo uporządkować — powiedział Sellin.
Wiceszef MKiDN wyraził przy tym zdziwienie, że „w ogóle komuś mogło przyjść do głowy to, żeby wyeliminować Wojsko Polskie z tych uroczystości”.
– To jednak tak wyglądało przez kilka dni, widocznie Paweł Adamowicz się zreflektował, że popełnił błąd i teraz próbuje z tego wyjść — mówił Sellin.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz w liście opublikowanym we wtorek zaprosił szefa MON Mariusza Błaszczaka do udziału w obchodach wybuchu II wojny światowej na Westerplatte.
– Zależy nam, aby uwzględnić obecność armii w scenariuszu uroczystości rocznicowej — napisał Adamowicz.
Podkreślił też, że obchody na Westerplatte — zgodnie z obowiązującym ceremoniałem — są uroczystością patriotyczną – „nie mają więc, ani charakteru państwowego, ani wojskowego”.
– Nie wyobrażam sobie jednak, by zabrakło na nich polskich żołnierzy, spadkobierców tych, których krew przed laty uświęciła to miejsce — napisał Adamowicz.
Poprosił też o „wskazanie osoby kontaktowej”, celem zaprezentowania przez władze Gdańska „scenariusza uroczystości oraz omówienia możliwości harmonijnego wkomponowania elementów wojskowych”.
W odpowiedzi we wtorek szef MON Mariusz Błaszczak wyraził radość, że prezydent Gdańska zrozumiał, że niemożliwe jest organizowanie uroczystości na Westerplatte bez udziału Wojska Polskiego. Jak mówił, obchody powinny odbyć się z pełnym ceremoniałem wojskowym. Dodał jednak, że „nie ma pewności” czy list Adamowicza nie jest „zagrywką medialną”. Zapewnił też, że wojsko włączy się w przygotowanie obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej w Gdańsku.
Spór o uroczystości na Westerplatte nasilił się w ubiegłym tygodniu. Szef MON oświadczył, że – decyzją prezydenta Gdańska – wojsko nie zostało zaproszone do udziału w odbywających się 1 września na Westerplatte uroczystościach. Zażądał jednocześnie od Adamowicza zmiany decyzji w tej sprawie. Błaszczak podkreślił, że nie wyobraża sobie, żeby 1 września na Westerplatte nie było Wojska Polskiego.
Adamowicz, odnosząc się do słów Błaszczaka, powiedział na konferencji prasowej m.in., że „Wojsko Polskie jest integralną częścią Westerplatte”, zaś przedstawiciele służb mundurowych jak co roku są zapraszani i będą uczestniczyć w uroczystościach 1 września. Wyjaśnił jednocześnie, że zamierzeniem miasta jest, aby „wiodącą rolę podczas wydarzeń na Westerplatte odgrywała młodzież”.
– Zamiast asysty wojskowej przewidujemy asystę harcerską — zaznaczył.
/wpolityce.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!