Ministerstwo Sprawiedliwości chce zlikwidować przepisy o karze łącznej i ciągu przestępstw – informuje “Rzeczpospolita”. Recydywista skazany za gwałty, rozboje, oszustwa i pobicia do tej pory dzięki łączeniu kar i wyroków dostawał 15 lat więzienia. Gdyby łączenia nie było, musiałby odsiedzieć nawet 100 lat.
– Uważamy, że “sprawcy wielokrotni” są dużo groźniejsi niż “sprawcy jednorazowi” i powinni być surowiej karani – powiedział Zbigniew Ziobro w “Sygnałach dnia” w Polskim Radiu. – Mogłoby tak się zdarzyć, że sprawca zostałby skazany za kilka przestępstw zagrożonych karą do 25 lat pozbawienia wolności na ponad 100 lat pozbawienia wolności – dodał.
Przestępca odsiadywałby kary po kolei. Suma kar będzie mogła być zmniejszona, ale dopiero po tym, jak trafi do więzienia i po spełnieniu określonych warunków.
By starać się o warunkowe zwolnienie, skazany, który ma na koncie więcej niż jeden wyrok, będzie musiał odsiedzieć przynajmniej połowę orzeczonej kary.
Nie będzie także tzw. ciągu przestępstw. Chodzi tu o to, że sprawcy, którzy w krótkich odstępach czasu popełniają kilka podobnych przestępstw w efekcie, zamiast odpowiadać za każde z nich, dostają wyrok jak za jedno. Teraz nie będzie to już możliwe – czytamy.
Ziobro chce wprowadzić też zmiany dotyczące gwałtów Za popełniony ze szczególnym okrucieństwem będzie można dostać wyrok 25 lat. Obecnie jest to 15 lat. Jeśli będzie to gwałt na dziecku, które w jego wyniku umrze, sprawcy ma grozić dożywocie.
Czy uważacie, że to dobra zmiana? Czekamy an wasze komentarze.
Źródło: wp.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!