Wszystko na to wskazuje, że bezpośrednią przyczyną śmierci 27-latki z Łańcuta (woj. podkarpackie) była sepsa – poinformował w piątek rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Z informacji reportera RMF FM Mariusza Piekarskiego wynika, że kobieta kilka dni temu, gdy była już zakażona koronawirusem, urodziła w szpitalu dziecko. Po porodzie doszło do zakażenia organizmu: sepsy i posocznicy – to lekarze uznają za bezpośredni powód zgonu.
Trudno na razie powiedzieć, czy zarażenie koronawirusem miało wpływ na przebieg sepsy, niemniej Ministerstwo Zdrowia uznaje, że to szósta osoba zakażona koronawirusem, która zmarła.
Kobieta nie miała za to innych poważnych schorzeń, nie leczyła się przed zakażeniem koronawirusem, a zaraziła się od swojej matki, która wróciła z Włoch.
❗️27-latka zarażona koronawirusem, która zmarła w Łańcucie NIE MIAŁA innych poważnych chorób.
Kilka dni temu urodziła w szpitalu dziecko. Być może to miało wpływ na tak dramatyczny przebieg choroby.
Kobieta zaraziła się od własnej matki, kt wróciła z Włoch. @RMF24pl
— Mariusz Piekarski (@Piekarski_M) March 20, 2020
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!