Dokument o kompleksowej współpracy między Iranem a Chinami, zwany kontraktem 25-letnim, został dziś podpisany przez ministrów spraw zagranicznych obu krajów. Zdaniem wielu komentatorów, czyni on Iran de facto chińskim protektoratem.
W obliczu społecznych niepokojów, które przetaczają się przez Iran, a które to mają zarówno podłoże ekonomiczne, jak i narodowościowe, gruchnęła wczoraj wieść, iż oto dziś ma zostać podpisane historyczne porozumienie z Chinami. I tak też się stało…
🎥 امضای #سند_همکاری_جامع_ایران_و_چین
ظریف و وزیر امورخارجه چین، طی مراسمی سند همکاریهای جامع ایران و چین را امضا کردند pic.twitter.com/rMSVD0gzdl
— خبرگزاری تسنیم 🇮🇷 (@Tasnimnews_Fa) March 27, 2021
Porozumienie ponoć ma zakładać zrealizowanie przez Chińską Republikę Ludową (ChRL) w Iranie blisko 100 projektów o łącznej wartości 400 mld USD w ciągu 25 lat. Miałyby być one skoncentrowane przede wszystkim w bankowości, telekomunikacji, portach i kolei. W zamian w czasie trwania projektów Chiny miałyby uzyskać dostęp do irańskiej ropy naftowej poniżej rynkowej ceny.
Utworzone podobno mają zostać nadto strefy wolnego handlu w Maku (północno-zachodniej części kraju, w pobliżu granicy z Turcją i Armenią), Abadanie (mieście leżącym w delcie rzeki Szatt al-Arab przy granicy z Irakiem) i na wyspie Keszm (największej wyspie w Zatoce Perskiej i cieśninie Ormuz). Integralną częścią porozumienia miałoby być pogłębienie kooperacji wojskowej poprzez wspólne ćwiczenia, rozwój nowych systemów uzbrojenia i współpracę wywiadów.
Dzisiejsza 25-letnia umowa daje Chinom prawo do rozmieszczenia chińskich żołnierzy w portach Beludżystanu, takich jak Sirik i Chabahar, w celu ochrony ich interesów. https://t.co/O7lgmaViKB
— Wojciech Kempa (@wojciech_kempa) March 27, 2021
/twitter, klubjagiellonski.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!