Jak podaje portal rp.pl po niedawnym odbiciu z rąk dżihadystów Mosulu iraccy mundurowi znaleźli w tunelu na tamtejszym Starym Mieście grupę kobiet, z ładunkami wybuchowymi i bronią. Były to cudzoziemki, które związały swój los z tzw. Państwem Islamskim.
Wśród nich była nastolatka. Niemieckie media domyśliły się, że chodzi o 16-letnią dziś Lindę W., która rok temu uciekła z domu w małym prowincjonalnym miasteczku w Saksonii i ślad po niej zaginął, gdy dotarła poprzez Stambuł na Bliski Wschód.
Dziś pojawiły się w Niemczech pierwsze wypowiedzi schwytanej Lindy W. Dotarli do nich dziennikarze dwóch regionalnych kanałów telewizji publicznej NDR i WDR oraz dziennika “Süddeutsche Zeitung”. Dotarli niebezpośrednio, powołują się na pracującego też dla irackiej telewizji reportera, który rozmawiał z młodziutką niemiecką dżihadystką w niewymienionym z nazwy więzieniu. I w obecności irackiej żołnierz, prokuratorów i amerykańskiej sanitariuszki.
Linda W. jest zmęczona wojną. Ma ranę postrzałową uda i kłopoty z kolanem (jak twierdzi, to efekt ostrzału z helikoptera), ale się nie skarży. Bardzo chce wrócić do Niemiec. Nie będzie to jednak łatwe. Choć dziewczyna jest gotowa na daleko idącą współpracę ze śledczymi. Może ujawnić wiele szczegółów dotyczących działania tzw. Państwa Islamskiego (ISIS).
Jeżeli okaże się, że wspierała ISIS zbrojnie, to jak podaje portal tygodnika “Der Spiegel”, grozi jej kara śmierci. Skoro złapano ją w zbrojnym oddziale dżihadystek, to chyba nie będzie to trudne to udowodnienia. Inne media piszą, że za samo nielegalne przekroczenie granicy (z Turcji na teren samozwańczego państwa terrorystów islamskich) można spędzić 3,5 roku w więzieniu. Przeciw Lindzie toczyło się i dochodzenie w Niemczech (podejrzenia o udział w poważnej przemocy zagrażającej bezpieczeństwu państwa), ale z powodu braku w kraju podejrzanej zostało przerwane.
Źródło: rp.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!