Mołdawia zamknie granice dla migrujących do niej mężczyzn w wieku poborowym z Ukrainy. Tamtejszy minister spraw wewnętrznych Adrian Efros zadeklarował taki ruch w wywiadzie dla gazety “Ziarul de Gardă”.
Mołdawia zadeklarowała zamknięcie granic dla “uchodźców” z Ukrainy. Minister Efros ujawnił, że rozmawiał już ze swoim ukraińskim odpowiednikiem o przywróceniu po ukraińskiej stronie granicy wspólnych patroli na odcinku, który po drugiej stronie znajduje się pod kontrolą separatystycznego Naddniestrza. – Oczywistym jest, że wszyscy próbują ratować swoje życie. Najczęściej osobami nielegalnie przekraczającymi granice państw są mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat. W dużej mierze korzystają z regionu Naddniestrza – powiedział mołdawski minister spraw wewnętrznych.
W dalszej części wywiadu mówił o zaangażowaniu miejscowych w przemyt ludzi. – Prawie co tydzień przeprowadzamy jedną lub dwie akcje mające na celu zwalczanie i eliminowanie różnych schematów organizowanych na terytorium Mołdawii przez obywateli Mołdawii lub naszych obywateli wspólnie z obywatelami Ukrainy – stwierdził.
Jak dodał: – Oczywiście mamy też pewne filtry na trasach z regionu Naddniestrza. Staramy się nawiązać bliższą komunikację z naszymi ukraińskimi kolegami i omawialiśmy z Ministrem Spraw Wewnętrznych Ukrainy kwestię przywrócenia po stronie ukraińskiej wspólnych patroli w regionie Naddniestrza. To pozwoli na zapobiec nielegalnej migracji.
25 marca straż graniczna Ukrainy w rejonie przejścia Mohylewa-Podolska wydała ostrzeżenie, że mężczyzn w wieku 18–60 lat obowiązuje zakaz zbliżania się do granicy z Mołdawią. Wyjątkiem są lokalni mieszkańcy i ich krewni, przyjaciele, pracownicy, studenci, właściciele gruntów, osoby podróżujące tranzytem, jeśli posiadają niezbędne dokumenty.
Osobom takim zabraniono także przebywania na brzegach Dniestru w miejscowościach przygranicznych, poza własnymi gospodarstwami domowymi, w odległości mniejszej niż 30 m od wody w okresie od 1 kwietnia do 30 września – w godzinach od 23:00 do 5:00, oraz od 1 października do 31 marca – od 20:00 do 6:00, przypomniał piszący o sprawie mołdawski portal Newsmaker.
Ukraińscy funkcjonariusze podejmują ostre działania wobec osób nielegalnie uciekających z kraju, posuwając się nawet do użycia broni palnej.
NASZ KOMENTARZ: Jak widzimy, pojęcie “uchodźcy wojennego” jest bardzo płynne. Gdy jest potrzeba, uchodźcami są wszyscy mężczyźni przyjeżdżający spod Lwowa drogimi samochodami, by rozbijać się po warszawskich knajpach i brać polskie zasiłki. Innym razem tego miana odmawia się mężczyznom realnie uciekającym przed wojną i branką do wojska. Talmudyczne sprzeczności zawitały nawet do takiej dziedziny. Zasadnicze pytanie brzmi jednak: czy rząd warszawski pójdzie w ślady Mołdawii?
Polecamy również: Ukrainki chciały przekupić rolników. “Tu nie Ukraina, proszę pani”
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!