Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński stwierdził, że Polska nie wyklucza całkowitego zamknięcia granicy z Białorusią.
– Będziemy to analizować na bieżąco, my nie podejmujemy tych decyzji tylko w oparciu o czynniki polityczne – powiedział na antenie Polskiego Radia Paweł Jabłoński, wiceminister spraw zagranicznych. Polityk zaznaczył, że państwo zdaje sobie sprawę, że są “przewoźnicy wożący towary, które nie są objęte embargiem, a mogą je przez tę granicę przewozić i z tego korzystają”.
Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński powiedział, że “Białoruś jest państwem bardzo nieprzyjaźnie nastawionym do Polski i nie jest to żadną tajemnicą”. Polityk odniósł się również do białoruskiej propagandy. – Z mediów białoruskich słyszymy, że mówią o inwazji Polski na Białoruś, to służy konsolidacji wewnętrznej władzy Łukaszenki – stwierdził Jabłoński.
Dodał, że istnieją pewne różnice między Łukaszenką a Putinem. Ten pierwszy stara się “lawirować, zachowywać jakiś stopień niezależności”. Zaznaczył, że prezydent Białorusi udostępnił Rosji swoje terytorium, ale jego armia do tej pory nie włączyła się do tej wojny. – To wynika prawdopodobnie z obaw Łukaszenki, on wie, że jego armia jest niezbyt liczna, jeśli by jej się pozbył, to jego władza byłaby zagrożona, stąd taka decyzja – stwierdził Jabłoński.
/dorzeczy.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!