Jak informuje portal nczas.com Cameron Dequintez Williams, jeden z lokalnych liderów ruchu Black Lives Matter, został wyrzucony z pracy. Śledztwo wykazało, że jako pracownik biblioteki palił książki autorów, z którymi nie zgadzał się ideologicznie.
Williams był zatrudniony w niepełnym wymiarze godzin w bibliotece w miejscowości Chattanooga w stanie Tennessee.
Został oskarżony o palenie książek konserwatywnych autorów.
Śledztwo wykazało, że aktywista BLM jest winny zarzucanych mu czynów. Został wyrzucony z pracy w trybie natychmiastowym.
„W mieście Chattanooga obowiązują zasady mające na celu ochronę interesu publicznego. Przestrzegamy tych dyrektyw bez wyjątku” – powiedziała dyrektor wykonawcza biblioteki Corinne Hill, argumentując zwolnienie Williamsa.
Williams to znany lokalnie aktywista BLM. Podczas letnich protestów i rozrób w mieście był jednym z liderów i organizatorów różnych akcji.
Wobec czarnoskórego rasisty toczą się jeszcze dwa śledztwa. Oskarżony jest (razem z inną lokalną liderką, Marie Mott) o utrudnianie i blokowanie przejazdu karetki pogotowania, a także o ściągniecie flagi szeryfa z więzienia hrabstwa, a następnie spalenie jej.
Jemu miałoby być wolno?
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!