Obowiązek asymilacji i akceptacji wartości innej kultury spoczywa na francuskich niemuzułmanach, a nie na muzułmanach. Zawsze tak jest: w każdym konflikcie między wartościami szariatu a wartościami zachodnimi przywódcy muzułmańsvy, a także wielu niemuzułmanów, uważa za rzecz oczywistą, że to zachodnie wartości muszą ustąpić.
Podpalenia dwóch meczetów w metropolii Lyonu wywołało wielkie emocje. Kilka stowarzyszeń (Stowarzyszenie Salam, Koordynacja przeciwko Rasizmowi i Islamofobii, Ruch na rzecz Solidarności Międzynarodowej) wezwało do demonstracji „przeciwko rasizmowi i islamofobii”, która obyła się w sobotę 5 września.
Demonstracja zgromadziła około setkę osób. Jej uczestnicy burmistrza Lyonu i prefekta, aby „zrobili wszystko, co w ich mocy”, aby znaleźć sprawców tych podpaleń, a także reagowali na islamofobię.
„Islam to druga religia, druga społeczność we Francji. Ci, którzy nas nie lubią, muszą tylko opuścić Francję. Francja, kochamy ją z jej muzułmańską społecznością albo ją opuszczamy” – powiedział Abdelaziz Boumediene, prezes Ruchu na rzecz Solidarności Międzynarodowej, dodając, że będzie działał na rzecz uznania islamofobii za przestępstwo.
Ostro atakowany był, znany z krytyki islamizacji Francji, pisarz i dziennikarz Eric Zemmour. Abdelaziz Boumediene skrytykował „samozadowolenie państwa i współudział mediów” w szerzeniu – jak twierdził – islamofobii.
„Konieczne jest, aby prezydent zareagował, żeby posłowie zareagowali, żeby Zemmour został wyrzucony z mediów” – dodał Abdelaziz Boumediene.
/jihadwatch.org/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!