44-latek został wytypowany do kontroli na lotnisku ze względu na nerwowe zachowanie i niespójne wyjaśnienia. Jest Polakiem pochodzenia nigeryjskiego i twierdził, że przyleciał właśnie z Nigerii, a w jego paszporcie było potwierdzenie pobytu w innym kraju.

W bagażu mężczyzny nie było niczego podejrzanego, ale funkcjonariusze chcieli się upewnić, że nie przemyca on niczego w swoim organizmie. 44-latek odmówił poddania się testom na obecność środków odurzających w organizmie. Został więc przewieziony do szpitala, w którym wykonano badanie tomograficzne jamy brzusznej.

Okazało się, że mężczyzna połknął 98 kapsułek z heroiną. Został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za przemyt narkotyków grozi mu grzywna oraz kara pozbawienia wolności do lat 15.

Opracowanie: Maciej Nycz

Źródło: rmf24.pl