Na Polanie Śmierci w Starym Grodkowie stanął pomnik upamiętniający zdradziecko pomordowanych przez bezpiekę w 1946 roku żołnierzy z oddziału NSZ kpt. Henryka Flamego – „Bartka”.
Oddział kpt. Henryka Flamego ps. „Bartek” był jednym z największym zgrupowań partyzanckich w rządzonej z nadania ZSRR przez komunistów Polsce. Jego liczący ok. 300 żołnierzy i kilkuset współpracowników oddział stoczył wiele walk z UB i KBW. Najgłośniejszą akcją była defilada 3 maja 1946 r. w Wiśle.
W lipcu 1946 r. do obozu zgrupowania „Bartka”, który znajdował się w masywie Baraniej Góry, dotarł kpt. Henryk Wendrowski ps. „Lawina”, jako przedstawiciel Komendy Okręgu Śląskiego NSZ, w rzeczywistości będący konfidentem Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Wcześniej bowiem Komenda Okręgu NSZ została rozbita, a następnie odtworzona, ale pod pełną kontrolą UB. Kpt. „Lawina” przekazał „Bartkowi” rozkaz przerzucenia zgrupowania w rejon Jeleniej Góry. Przerzut odbył się we wrześniu, przy czym wszystko odbywało się pod kontrolą UB.
Na Polanie Śmierci w Starym Grodkowie stanął pomnik upamiętniający zdradziecko pomordowanych przez bezpiekę w 1946 roku żołnierzy z oddziału Henryka Flamego "Bartka". #KurierOpolski pic.twitter.com/6lfqXUxynL
— TVP3 Opole (@TVP3Opole) June 5, 2019
Flame zlecił nadzór nad przerzutem żołnierzy swemu zastępcy, Janowi Przewoźnikowi „Rysiowi”. On sam przeszedł w tym czasie operację nogi. Miał ranę postrzałową. „Ryś”, który jechał wraz z pierwszym transportem, został zamordowany przez funkcjonariuszy UBP 7 września 1946 r. wraz z pozostałymi żołnierzami, którzy jechali wraz z nim. Tylko jeden z partyzantów ocalał. Pieszo ruszył on w stronę Baraniej Góry. Po dotarciu na miejsce przekazał, co się stało.
W międzyczasie jednak odprawiono dwa kolejne transporty, z których nikt nie ocalał – wszyscy zostali zamordowani podczas postojów zorganizowanych na Opolszczyźnie. „Bartek”, dowiedziawszy się od ocalonego partyzanta, co się stało, wstrzymał dalsze transporty, a ciężarówki, które przyjechały po kolejną grupę partyzantów, zostały przywitane huraganowym ogniem. Ale połowa partyzantów w wyniku prowokacji UB zginęła.
Na upamiętnienie, przygotowane przez #BUWiM #IPN w #StaryGrodków składa się rekonstrukcja baraku wysadzonego w powietrze jesienią 1946 roku. Przed barakiem ustawiono kilkumetrowy krzyż, a miejsca odnalezienia szczątków żołnierzy oznaczono symbolicznymi kamiennymi mogiłami. pic.twitter.com/Vf25B4x7RJ
— Upamiętnianie IPN (@BUWiM_IPN) June 5, 2019
/wk/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!