Wiadomości

Na Ukrainie uważa się za zaginionych ponad siedem tysięcy bojców

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Na Ukrainie uważa się za zaginionych ponad siedem tysięcy bojców, część z nich znajduje się w niewoli – poinformował Oleg Kotenko, komisarz do spraw osób zaginionych.

„Jeśli mówimy o wojsku, to zrozummy, czym jest wojsko. Są Siły Zbrojne Ukrainy, jest Gwardia Narodowa, jest straż graniczna, jest SBU – i to są różne instytucje. One nie są ujmowane w statystykach podawanych przez Siły Zbrojne. Siły Zbrojne Ukrainy informują o dwóch tysiącach zaginionych żołnierzy. Nasze zestawienie liczy około 7200 osób. Na przykład pułk „Azow” to Gwardia Narodowa (podległa MSW – przyp. red.), tam też są osoby zaginione. Kiedy opuszczali Azovstal, nie nawiązali kontaktu z bliskimi” – tłumaczył Kotenko.

Kotenko dodał, że większość zaginionych żołnierzy znajduje się w niewoli. Jako przykład podał żołnierzy 1 batalionu 36 Brygady, którzy mogą znajdować się na terytorium państwa-agresora.

„Wiemy, że zostali wywiezieni do Rosji. Najpierw trzeba dowiedzieć się, ilu tam jest ludzi. Jeśli jest ich więcej niż setka, to rozumiemy, że praktycznie cały batalion jest w niewoli. Nadal nie ma z nimi kontaktu, więc uważa się ich za zaginionych. Prędzej czy później znajdą się na liście do wymiany i wrócą do domu. Dzieje się tak, gdy wiemy na pewno, że zaginieni żyją” – tłumaczył Kotenko.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!