Sławomir Nowak, który w Polsce kojarzony jest głównie z „afery zegarkowej”, obecnie pełni obowiązki szefa Ukrawtodoru – państwowej agencji drogowej na Ukrainie.
I oto na Ukrainie wybuchł gigantyczny skandal, gdy wyszło na jaw, że Ministerstwo Infrastruktury Ukrainy postanowiło przyznać mu za okres styczeń – luty br, dodatek do pensji w wysokości 900% wynagrodzenia. Pismo poświadczające ów fakt opublikował na Facebooku Siergiej Malniew
Malniew, używając słów powszechnie uważanych za nieprzyzwoite, pyta, jakie to dokonania sprawiły, iż Nowak otrzymał takie pieniądze, o jakich nie mógłby w Polsce nawet pomarzyć…
Pytany o to na kanale „112 Ukrainy” minister Wołodymir Omelan, potwierdził, że Nowakowi przyznano dodatek w takiej wysokości.
I pomyśleć, że tak wielu Ukraińców opuszcza swój kraj, by pracować w Polsce. Nowak wybrał kierunek odwrotny i znakomicie na tym wychodzi. Ale co się za tym naprawdę kryje?
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!