Przywódca DNR, Oleksandr Zacharczenko, poinformował o przejęciu blisko 40 przedsiębiorstw, których właściciele odprowadzali podatki władzom w Kijowie i którzy „nie nawiązali kontaktu z przedstawicielami władz DNR”. Z reguły chodzi o przedsiębiorców, którzy swe interesy prowadzą w lwiej części na terenach znajdujących pod kontrolą władz ukraińskich.
W tym miejscu należy przypomnieć, że krok ten jest następstwem blokady DNR i ŁNR, którą to od 25 stycznia br. prowadzą „weterani ATO”. W wyniku blokady przerwany został handel między separatystycznymi republikami a Ukrainą. Wcześniej zarówno władze w Doniecku i Ługańsku, jak i w Kijowie tolerowały ową dziwną sytuację, w której z jednej strony prowadzone były działania wojenne, z drugiej zaś strony – wymiana handlowa kwitła w najlepsze.
27 lutego liderzy DNR I ŁNR wystąpili z ultimatum, w którym zagrozili, że jeśli do 1 marca blokady nie zostaną usunięte, przejmą oni przedsiębiorstwa należące do przedsiębiorców płacących podatki władzom w Kijowie. Mieli oni do wyboru – albo przerejestrowanie przedsiębiorstw, albo pożegnanie się z nimi.
/unian.ua/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!