Kiedy się urodziła, ważyła zaledwie 350 gramów, miała 26 cm wzrostu. Lekarze i pielęgniarki bali się wziąć ją do ręki. Faustyna jest oficjalnie najmniejszym dzieckiem urodzonym w Polsce. Przeżyła, widzi, słyszy. Dziś waży ponad 2 kg, a jej szczęśliwi rodzice powoli zbierają się do wyjścia ze szpitala z córką.
W połowie maja, gdy Renata Matuszyńska trafiła do szpitala, sytuacja była dramatyczna. Istniało ryzyko obumarcia wewnątrzmacicznego. Lekarze z lubelskiego Szpitala Klinicznego nr 4 musieli wykonać niezwykle precyzyjne cesarskie cięcie.
Potem dziecko trafiło do respiratora. Dziś – cztery miesiące po porodzie – Faustyna wciąż jest bardzo mała.
Standardowy rozmiar ubrań dla noworodka to 56. Ale jeszcze w maju dziewczynka ważyła o połowę mniej niż wcześniaki, które dotąd przychodziły na świat. Wysiłek pielęgniarek i położnych, które opiekowały się dziewczynką, codziennie był ogromny.
Faustyna jest najmniejszym uratowanym wcześniakiem urodzonym w Polsce. Lekarze po wielokrotnym badaniu dziecka stwierdzili, że Faustyna widzi, słyszy, uniknęła większości powikłań charakterystycznych dla wcześniaków. Dlatego pod koniec tygodnia zostanie wypisana do domu.
/TVP Lublin/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!