Minister edukacji Kraju Saary Ulrich Commerçon zaproponował wprowadzenie języka arabskiego jako przedmiotu szkolnego – pisze porta http://swiato-podglad.pl/. Polityk chce wyjść naprzeciw dzieciom islamskich uchodźców, które uczęszczają do szkół w niemieckim landzie. Język miałby zostać wprowadzony już od przyszłego roku szkolnego 2018/2019.
Chce on w ten sposób wyjść w ten sposób naprzeciw dzieciom islamskich imigrantów, które rozpoczęły już edukację. Zdaniem polityka „dzieci uchodźców przynosząc umiejętności językowe ze swoich krajów, powinny otrzymać przestrzeń [do nauki w ojczystym języku]”.
W Kraju Saary jest w tym momencie około 7 500 dzieci w wieku szkolnym, co jak na kraj związkowy o powierzchni 2568,70 km2, wcale nie jest małą liczbą. Najwięcej dzieci uchodźców uczęszcza do szkół podstawowych, bo aż 2.800. W gimnazjach w Saarze znalazło się około 400 dzieci imigrantów.
Zdaniem Ulricha Commerçon, arabski już niebawem stanie się jednym z najważniejszych języków świata, dlatego młodzi już teraz powinni rozpocząć edukację.
W niektórych szkołach na terenie Saary, a także Hesji już od roku 2015 wprowadzona została edukacja islamistyczna, przy czym program nauczania jest przygotowywany przez muzułmanów, a konkretnie powierzony został Turecko-Islamskiemu Związkowi ds. Religijnych. W ten sposób Niemcy oddają stopniowo edukację w ręce islamskich radykałów.
Według Ulricha Commerçona nauczanie islamu jest dla młodego, poszukującego tożsamości człowieka, tak samo ważne, jak tradycyjna nauka o wartościach. Tak więc polityk nie widzi w postępujących zmianach żadnego problemu.
/swiato-podglad.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!