Zgodnie z przewidywaniami, żydowscy naziści twierdzą, że próby pociągnięcia ich do odpowiedzialności karnej za ludobójstwo w Palestynie to objaw “antysemityzmu”. Premier Benjamin Netanjahu powiedział to wprost.
Netanjahu twierdzi, że Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze jest “antysemicki”. Słowa takie padły 10 listopada br. w trakcie posiedzeniu rządu, gdy komentowano sprawę MTK przeciwko Tel Awiwowi, wniesioną przez RPA. Według premiera zbrodniczego reżimu, próby pociągnięcia go do odpowiedzialności za zbrodnie przeciwko Palestyńczykom są przejawem organicznego, antyżydowskiego rasizmu.
Sytuacja wokół żydonazistów zagęściła się kilka dni temu, gdy amsterdamscy kibice skandowali obelgi i atakowali izraelskich kibiców oraz ich własność. Netanjahu sprytnie połączył tę sprawę z postępowaniem przed Trybunałem w Hadze, by po raz kolejny przedstawić swoją nację w roli niewinnych ofiar pogromów, dokonywanych przez złych gojów. – W obu przypadkach mamy do czynienia z poważnym antysemityzmem, którego celem jest pozbawienie narodu żydowskiego jego państwa; pozbawienie naszego narodu prawa do samoobrony i pozbawienie naszych obywateli prawa do życia – powiedział.
– W ostatnich dniach widzieliśmy obrazy przypominające “Noc Kryształową” (nazwa hitlerowskich ataków ulicznych na Żydów z 9 listopada 1938 roku – przyp. red.). W Amsterdamie antysemiccy napastnicy obrali sobie za cel Żydów po prostu dlatego, że są Żydami – dodał.
Polecamy również: Kanadyjska policja tworzy fejk-konta do śledzenia działaczy pro-life
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!