Wiadomości

Nie przyjęli go do policji, bo „nie był gejem, czarnoskórym ani niepełnosprawnym”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

25-letni Brytyjczyk Matthew Furlong chciał pójść w ślady swego ojca i zostać policyjnym detektywem. Jednak aplikacja bardzo dobrze przygotowanego zarówno fizycznie i psychicznie młodego człowieka została odrzucona. Dlaczego? „Nie był ani gejem, ani czarnoskórym, ani osobą z niepełnosprawnością” – donosi „Daily Mail”. Sąd uznał, że padł on ofiarą dyskryminacji.

Matthew Furlong, syn doświadczonego policjanta z hrabstwa Cheshire w zachodniej Anglii postanowił również zostać stróżem prawa. Do miejscowej policji złożył swą aplikację. Miał bardzo dobre wyniki z testów sprawnościowych i wiedzy, lecz to nie wystarczyło.

Jak informują brytyjskie media, kandydatura mężczyzny została odrzucona, bo nie spełniał jednego z wówczas pożądanych warunków zatrudnienia w policji – nie był homoseksualny, nie był czarnoskóry, nie był też niepełnosprawny.

Jak tłumaczono, powodem odmowy przyjęcia jego aplikacji jest obowiązek, który nakazuje zapewnienie w strukturach służb mundurowych odpowiedniej „różnorodności” kadrowej.

25-latek złożył przeciwko policji Cheshire powództwo w sądzie. Sprawę wygrał, a sąd stwierdził, że Furlong został zdyskryminowany. Jak stwierdziła adwokat poszkodowanego, nie przyjęto go do policji, ze względu na to, że był „białym i heteroseksualnym mężczyzną”.

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!