W sobotę w wieku 93 lat zmarł były kierowca rajdowy, uczestnik między innymi Rajdu Monte Carlo Adam Smorawiński. 13-krotnie był mistrzem Polski w sportach samochodowych. Był też jednym z współtwórców i dyrektorem budowy Toru Poznań.
O śmierci zasłużonego sportowca poinformował Automobilklub Wielkopolski, którego był członkiem honorowym.
Smorawiński urodził się 23 grudnia 1927 roku w Poznaniu. W latach 50. i 60. był jednym z najlepszych polskich kierowców rajdowych, 13 razy był mistrzem kraju w wyścigach i rajdach samochodowych. Brał też udział w zawodach za granicą, między innymi siedmiokrotnie wystąpił w słynnym Rajdzie Monte Carlo.
– Dla każdego kierowcy udział w Rajdzie Monte Carlo to olbrzymia nobilitacja i satysfakcja. Już samo zaliczenie drugiej pętli rajdu i awans do trzeciej to ogromny sukces. A mnie udało się cztery razy pojechać w trzeciej pętli, co na tamte czasy i polskie możliwości było znakomitym wynikiem – wspominał w rozmowie z biuletynem miejskim Poznania.
Po zakończeniu kariery sportowej w połowie lat 70. zaangażował się w budowę Toru Poznań w podpoznańskim Przeźmierowie.
– W tych trudnych czasach wielkim fanem sportów samochodowych był sekretarz komitetu wojewódzkiego partii w Poznaniu Jerzy Zasada. To on dał pozwolenie, a potem pełną akceptację poczynaniom dyrektora fabryki Tarpana Andrzeja Bobińskiego, który pod płaszczykiem budowy toru doświadczalnego dla fabryki mógł rozpocząć budowę prawdziwego toru wyścigowego. To właściwie była dzika inwestycja, tym bardziej że władze Polskiego Związku Motorowego nie były przychylne tej budowie. Oni chcieli mieć tor w Kielcach, ale jak wiemy, tam jest jedynie skromna namiastka obiektu, a my dopięliśmy celu i pod koniec 1977 roku Tor Poznań został otwarty – opowiadał Smorawiński.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!