W wieku 75 lat w poniedziałek rano zmarł Ryszard Szurkowski, najbardziej utytułowany polski kolarz w historii – poinformowała PAP jego żona Iwona Arkuszewska-Szurkowska.
Szurkowski pochodził z Dolnego Śląska. Przygodę z kolarstwem zaczął w 1963 roku, startując jako niezrzeszony amator. Pierwszy raz głośno zrobiło się o nim pięć lat później, kiedy jako kompletnie nieznany kolarz wygrał mistrzostwo Polski w przełajach.
‼️W wieku 75 lat w poniedziałek rano zmarł Ryszard Szurkowski, najbardziej utytułowany polski kolarz w historii – poinformowała PAP jego żona Iwona Arkuszewska-Szurkowska. @RadioKrakow @sportradiopl
— Kuba Niziński (@JakubNizinski) February 1, 2021
Podczas MŚ w kolarstwie szosowym w Barcelonie (1973) wspólnie z kolegami wywalczył złoty medal na dystansie 100 km. Podobnie było dwa lata później w belgijskim Yvoir (1975). Równie dobrze poszło im na igrzyskach olimpijskich. Srebro w Monachium (1972) i ten sam krążek w Montrealu (1976).
Legend. The best Polish rider of all times. Ryszard Szurkowski 1946-2021. RIP pic.twitter.com/UirAxsxLl4
— Michał Kwiatkowski (@kwiato) February 1, 2021
10 czerwca 2018 roku, podczas wyścigu weteranów w Kolonii uległ wypadkowi. Tuż przed nim przewróciło się dwóch kolarzy, a on sam upadł na twarz. Doznał uszkodzenia rdzenia kręgowego i czterokończynowego porażenia. Ponadto miał uszkodzoną czaszkę, połamaną w kilku miejscach szczękę, zdeformowany nos, wyrwaną wargę. W Niemczech przeszedł kilka operacji kręgosłupa i twarzy.
Wypadek Szurkowskiego był dla wielu tajemnicą poliszynela. Koledzy z peletonu, znajomi, lekarze, dziennikarze zachowali solidarność, nie informując o dramacie opinii publicznej, o co prosiła rodzina i sam Szurkowski. Były kolarz przechodził żmudą rehabilitację.
/Polskie Radio 24/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!